Reklama

Prawo karne: służby częściej wnioskują o podsłuchy

O 6 proc. wzrosła w 2016 r. liczba wniosków o kontrolę operacyjną. Zdaniem ekspertów bez niej nie ma mowy o skutecznym ściganiu przestępczości.

Aktualizacja: 23.06.2017 07:59 Publikacja: 22.06.2017 18:55

Prawo karne: służby częściej wnioskują o podsłuchy

Foto: Fotolia

Jak co roku Zbigniew Ziobro, prokurator generalny, przesłał do Senatu informację na temat stosowania przez służby kontroli operacyjnej, np. podsłuchów) w 2016 r. Dane nie są optymistyczne. Służby bowiem wysłały w sumie wnioski wobec 6035 osób, w 2015 r. – wobec 5673. To wzrost o nieco ponad 6 proc. Chodziło o zarządzenie kontroli i utrwalanie rozmów. Sąd zarządził kontrolę wobec 5881 osób – w 2015 r. było to 5431. Nie zgodził się na kontrolowanie 45 osób – w 2015 r. odmów nie było. Z kolei prokurator nie wyraził zgody na wnioski wobec 109 osób (w 2015 r. – 222).

Które służby najczęściej sięgały po kontrolę? Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystąpiła o kontrolę wobec 260 osób, Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na jej zastosowanie wobec 256, a Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło 217 wniosków i tylko jeden nie zyskał akceptacji. Z kolei generalny inspektor kontroli skarbowej wnioskował o kontrolę wobec 17 osób i tyle też zgód uzyskał. Najbardziej zainteresowana korzystaniem z kontroli jest policja. W 2016 r. złożyła wnioski o jej zarządzenie wobec 4822 osób, a sąd zarządził kontrolę wobec 4697.

– W dzisiejszych czasach nie ma mowy o skutecznym ściganiu przestępczości, m.in. gospodarczej czy narkotykowej, bez korzystania z kontroli operacyjnej – uważa dr Janusz Bargiel, od lat szkolący funkcjonariuszy policji z zasad wykonywania kontroli.

Jego zdaniem nie da się pogodzić dwóch interesów: ścigania przestępczości i pełnego prawa do prywatności.

Na czym polega policyjna kontrola operacyjna? To nie tylko podsłuchy. W grę wchodzi też kontrolowanie treści korespondencji czy sprawdzanie zawartości przesyłek, kontrolowanie informacji przekazywanych za pomocą sieci telekomunikacyjnych.

Reklama
Reklama

Skoro przestępczość z roku na rok spada, to skąd bierze się coraz większa liczba wniosków o podsłuchy? Zdaniem ekspertów przyczyny są dwie.

Z jednej strony obserwujemy coraz większą skłonność służb do korzystania z łatwego dostępu do informacji. Policjanci kalkulują: po co szukać dowodów, przesłuchiwać świadków, zbierać informacje, kiedy wystarczy założyć podsłuch i dowody same się znajdą. W dodatku, sądy z powodu braku czasu i nadmiaru spraw nie mogą rzetelnie analizować akt spraw, w których wystąpiono o kontrolę. Stąd też problem z właściwą weryfikacją wniosków policji.

Ale to tylko jedna strona medalu. Druga przyczyna to nadmierna skłonność do działań prewencyjnych.

Kontrola operacyjna to tylko jedna z form zdobywania dowodów. Policja coraz chętniej korzysta też ze zwolnienia z tajemnicy bankowej i ubezpieczeniowej.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama