Skarżą się więc rzecznikowi praw obywatelskich.
Zgodnie z art. 42 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6149DB80542A31053101E763B3C4BF45?id=292862]ustawy o pracownikach samorządowych[/link] za pracę wykonywaną na polecenie przełożonego w godzinach nadliczbowych przysługuje, według wyboru pracownika, wynagrodzenie albo czas wolny w tym samym wymiarze. Może być udzielony bezpośrednio przed urlopem wypoczynkowym lub po jego zakończeniu.
W opinii Departamentu Prawnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów „uregulowanie z art. 42 jest zasadą, jednakże nie można wykluczyć sytuacji, iż pracodawca w regulaminie wynagradzania wprowadzi regulację związaną z dodatkami za pracę w godzinach nadliczbowych, określając poziom tych dodatków w dowolnej wysokości, w zależności od kondycji finansowej jednostki”.
Rzecznik zwraca uwagę, że oznacza to fakultatywność dodatkowej zapłaty za godziny nadliczbowe. A regulacja dotycząca czasu pracy powinna mieć charakter ustawowy i uwzględniać zwiększony wymiar rekompensaty. Zgodnie ze stanowiskiem Komitetu Niezależnych Ekspertów nie musi mieć ona formy dodatku, dopuszczalny jest czas wolny, ale zawsze dłuższy niż przepracowany. W ocenie RPO ustawa powinna zatem przewidywać, tak jak obecnie, możliwość wyboru przez pracownika formy rekompensaty między wynagrodzeniem i czasem wolnym. Bezwzględnie musi to być zarazem gwarancja zwiększonego wymiaru czasu wolnego.
Ustawa nie musi natomiast przewidywać takiej rekompensaty jako dodatku za pracę ponadwymiarową. Pracodawcy będą mogli podejmować decyzje o wprowadzeniu dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych jako regulacji korzystniejszej od ustawowej.