Szpital zarejestruje żużel z kotłowni w Helsinkach

Gminy mają kłopot: nie wiedzą, czy odpady z palenisk stosowane do utwardzania dróg należy traktować jak substancję chemiczną

Publikacja: 07.07.2010 05:05

Szpital zarejestruje żużel z kotłowni w Helsinkach

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Gdyby się okazało, że żużel i popiół są takimi substancjami, to każdy posiadacz pieca, który wytwarza rocznie ponad tonę żużlu i przekazuje go do utwardzania drogi, powinien się zarejestrować w unijnym systemie REACH przewidzianym dla chemikaliów. W trudnej sytuacji stawia to przede wszystkim samorządy zarządzające tysiącami lokalnych kotłowni.

[srodtytul]Zakaz produkcji[/srodtytul]

Rejestracja wiąże się bowiem z dużymi kłopotami i wydatkami sięgającymi blisko 30 tys. euro dla każdej ciepłowni osobno. Ten, kto się nie zarejestruje w unijnym systemie, nie może pod groźbą jeszcze wyższych kar w ogóle produkować takich substancji. Bezpłatnej rejestracji wstępnej trzeba było dokonać do 1 grudnia 2008 r. Teraz możliwa jest tylko znacznie trudniejsza i kosztowniejsza pełna rejestracja. Mali ciepłownicy nawet jednak nie przypuszczali, że typowy, wydawałoby się, odpad, jakim jest żużel i popiół, może być traktowany jak substancja chemiczna.

Problem dotyczy średnich i mniejszych kotłowni. Zarówno takich, które obsługują całe osiedla mieszkaniowe, jak i tych, które ogrzewają szkoły czy szpitale. Także osób fizycznych czy firm dysponujących większymi kotłami. Wystarczy bowiem wytworzyć tonę podlegającej przepisom substancji, by objęły je restrykcyjne przepisy o chemikaliach.

[srodtytul]Sporne utwardzanie[/srodtytul]

Zazwyczaj żużel, który powstaje przy pracy kotłów, wykorzystywany jest po uzgodnieniu z gminą lub zarządem dróg właśnie do utwardzania dróg (albo zasypuje się nim zimą większe dziury na gruntowych drogach nawet bez ich pytania).

– Od lat wiele firm ciepłowniczych przekazuje resztki po spaleniu węgla jako odpady – mówi Bogusław Regulski, wiceprezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, skupiającej przede wszystkim komunalne firmy ciepłownicze. – Służą one do utwardzania dróg. Robimy to, często nieodpłatnie, na podstawie dwóch rozporządzeń do ustawy o odpadach: [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=181291]w sprawie odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami i urządzeniami (DzU z 2006 r. nr 49, poz. 356 ze zm.)[/link] oraz w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=294275]sprawie listy rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami, oraz dopuszczalnych metod ich odzysku (DzU z 2008 r. nr 235, poz. 1614)[/link].

Unijne przepisy są jednak jasne tylko w dwóch skrajnych sytuacjach.

– Pierwsza, jeżeli popiół traktowany jest jako produkt do wytwarzania m.in. cementu. Wtedy traktuje się go jako substancję chemiczną i rejestracja w systemie REACH jest niezbędna. Wiedziały o tym zawczasu największe firmy ciepłownicze i zarejestrowały się. Druga, gdy traktuje się popiół jako odpad i składuje na hałdzie. Reszta jest niejasna.

[srodtytul]Niejasne przepisy[/srodtytul]

Ciepłownicy szukali pomocy zarówno w Ministerstwie Środowiska, jak i w unijnej agencji ds. chemikaliów (ECHA), która ma siedzibę w Helsinkach. Z odpowiedzi uzyskanej z ministerstwa wynika, że jeżeli żużel traktowany jest jako odpad, to rejestracja nie jest potrzebna. Problem jednak w tym, że podmiot sam musi zdecydować, czy rzeczywiście wytwarza odpad czy substancję. Jeżeli chodzi o utwardzanie dróg, nie jest to jednoznaczne. ECHA w ogóle merytorycznie nie odpowiedziała, odsyłając do krajowych organów.

Z informacji, które uzyskaliśmy od Moniki Wasiak-Gromek z Biura do spraw Substancji i Preparatów Chemicznych, wynika, że taki problem ma nie tylko Polska, ale również inne kraje UE. Biuro przychyla się do stanowiska, że żużel należy traktować jako produkt uboczny i tym samym wymaga on rejestracji nawet przy utwardzaniu dróg. Obecnie trwają konsultacje, jak pomóc ciepłownikom. Dziś w tej sprawie spotykają się przedstawiciele kilku resortów. Będą ustalać, jak wyjść z patowej sytuacji. Na razie najbezpieczniej jest odkładać popiół jako odpad na hałdę.

[ramka]

[b]Chemikalia pod specjalną ochroną[/b]

- Rozporządzenie w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH) oraz utworzenia Europejskiej Agencji Chemikaliów (1907/2006/WE) wymaga, by rejestrowali się przedsiębiorcy, którzy produkują bądź sprowadzają spoza UE ponad tonę chemikaliów rocznie.

- Nie ma znaczenia wielkość firmy czy instytucji, może to być nawet osoba fizyczna.

- Chodzi nie tylko o typowe chemikalia, ale także o materiały budowlane, długopisy, świece zapachowe czy ściereczki nasączane substancjami czyszczącymi. Może się zdarzyć, że sprowadzając lakier samochodowy, przedsiębiorca okaże się importerem kilku substancji. Okazuje się, że żużel i popiół, jeżeli nie trafiają na wysypisko, w myśl tych przepisów także są substancjami chemicznymi.

- Rejestracji dokonuje się tylko drogą elektroniczną i wyłącznie po angielsku.[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=z.jozwiak@rp.pl]z.jozwiak@rp.pl[/mail]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów