Rządowa ustawa o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców została w czwartek przyjęta przez Senat. Daje możliwość zastąpienia składanych dotąd przez obywatela w instytucjach państwowych ponad 220 różnych zaświadczeń stosownymi oświadczeniami, niewymagającymi urzędowego poświadczenia. Według rządu ma to przynieść ok. 96 mln złotych rocznych oszczędności. Petenci będą wydawać mniej, a w urzędach zmniejszy się zatrudnienie.
– To bardzo dobra ustawa. W znaczący sposób zmniejszamy biurokratyczne utrudnienia i upraszczamy administracyjne procedury – zachwala projekt posłanka Bożena Szydłowska (PO) z Komisji Finansów Publicznych.
Ale zdaniem ekspertów z Fundacji Republikańskiej, think tanku monitorującego jakość stanowionego prawa, rządowa ustawa zawiera luki.
– Błędy regulacyjne zawarte w ustawie stwarzają furtkę dla ewentualnych naciągaczy – ostrzega w rozmowie z "Rz" Przemysław Wipler, prezes fundacji.
Chodzi o zapis przewidujący, że aby uzyskać świadczenia socjalne, m.in. zasiłek socjalny, wystarczy przedstawić oświadczenie. Do tej pory wymagane było zaświadczenie o zarobkach wydane przez pracodawcę.