Urzędnicy samorządowi, którzy popełniają najwięcej błędów w pracy i których decyzje najczęściej są uchylane, będą musieli przejść dodatkowe szkolenia. Organizuje je Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. W sumie przeszkoli ono ponad 7 tys. pracowników jednostek samorządu terytorialnego, urzędów wojewódzkich, regionalnych izb obrachunkowych oraz samorządowych kolegiów odwoławczych.
Wykłady na uniwersytetach
– Wykłady mają prowadzić pracownicy wydziałów prawa i administracji czterech uczelni: Uniwersytetu Warszawskiego, Łódzkiego, im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Warmińsko-Mazurskiego – mówi Artur Koziołek, rzecznik prasowy MAiC. I dodaje, że celem projektu „Dobre prawo – sprawne rządzenie", który obejmuje szkolenia, jest polepszenie jakości prawa miejscowego, poprawności decyzji administracyjnych oraz jakości rozstrzygnięć organów nadzorujących i kontrolujących samorząd terytorialny.
Budżet projektu wynosi ponad 24 mln zł, a 85 proc. tej kwoty to środki pochodzące z UE.
Najpierw najsłabsi
Dostęp do szkoleń mają mieć przede wszystkim osoby zatrudnione przez urzędy z najsłabszymi wynikami. Miały je wyłonić samorządowe kolegia odwoławcze i regionalne izby obrachunkowe.
– Wystąpiliśmy do tych gmin, które najczęściej popełniały błędy w decyzjach. Tylko cztery chciały uczestniczyć w szkoleniach – mówi Bogumił Kacprzak, prezes SKO w Płocku. To właśnie płockie kolegium wytypowało najmniej urzędów.