Urząd stanu cywilnego czynny 2,5 godziny

Gminy nie mają środków na przyjmowanie interesantów przez cały dzień. Jeśli dołożą do zadań zleconych z własnej kieszeni, złamią prawo

Publikacja: 21.09.2012 09:20

W najbliższym czasie do burmistrza Brzegu mogą dołączyć inni i też skrócić czas pracy urzędów.

W najbliższym czasie do burmistrza Brzegu mogą dołączyć inni i też skrócić czas pracy urzędów.

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Burmistrz Brzegu postanowił, że urząd stanu cywilnego w jego mieście będzie czynny w  od 8 do 10.30. Na dłuższe przyjmowanie interesantów nie ma pieniędzy.

– Wydawanie aktów stanu cywilnego, rejestracja zgonów i narodzin, a także wydawanie dowodów osobistych to zadania zlecone. Zgodnie z przepisami gmina powinna otrzymywać odpowiednio dużo pieniędzy do wykonywania tych zadań – mówi Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu.

Tyle  środków przyznawanych z budżetu państwa samorządom nie wystarcza prawie nigdy.

Ucierpią mieszkańcy

– Na początku urząd stanu cywilnego zatrudniał aż pięć osób, teraz tylko dwie. Ucierpią na tym mieszkańcy, którzy będą czekać w coraz dłuższej kolejce. Dotacja wystarcza wprawdzie na zatrudnienie osób na 9,5 etatach, przy czym wynagrodzenie może wynosić 2 tys. zł, ale żaden specjalista znający się na prawie nie zgodzi się pracować za takie wynagrodzenie. A przy tym rządowa dotacja nie przewiduje wypłacania trzynastek, dodatków ani nagród – dodaje Wojciech Huczyński.

– Dlatego większość gmin dokłada do wykonywania zadań zleconych więcej, niż dostaje – mówi Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.

Gminy mają już dosyć

Okazuje się jednak, że dokładanie do zadań zleconych gminie jest bezprawne. Potwierdzały to niejednokrotnie w uchwałach regionalne izby obrachunkowe (np. uchwała RIO w Łodzi z 11 grudnia 2002 r., 31/73/2002). Rozwiązaniem może być wcześniejsze zamykanie urzędów.

– Dopóki gmina wywiązuje się ze zleconych zadań, może skracać czas otwarcia urzędu – uważa prof. UW Hubert Izdebski.

Ważne jest bowiem to, aby urząd przede wszystkim zaspokajał potrzeby mieszkańców.

– Jeśli mieszkańcy dojdą do wniosku, że urząd nie jest dostępny, nie wybiorą burmistrza na następną kadencję – podkreśla Hubert Izdebski.

Na złe działanie urzędu mogą się również poskarżyć do wojewody.

W najbliższym czasie do burmistrza Brzegu mogą dołączyć inni i też skrócić czas pracy urzędów.

– Samorządy mają już dosyć zamiatania problemu dotacji pod dywan. Rząd od dawna nie bierze pod uwagę realnych wydatków na wykonywanie zadań zleconych – mówi Andrzej Porawski.

– Nasz urząd miasta obsługuje mieszkańców nie tylko naszej gminy, ale też gmin sąsiednich. Wojewoda przekazał nam zadania innych samorządów. Nie widzę powodu, by mieszkańcy Brzegu dokładali ze swoich podatków do obsługi mieszkańców innych gmin – podkreśla Wojciech Huczyński.

Burmistrz szacuje, że tylko w tym roku na zadania zabraknie 100 tys. zł.

Michał Kulesza, Profesor z Uniwersytetu Warszawskiego, współtwórca reformy samorządowej z lat 90.

Uważam, że samorząd może skrócić godziny otwarcia urzędu. Kwestie finansowe nie powinny być jednak decydujące. Urząd musi  bowiem zaspokajać potrzeby mieszkańców. Jednocześnie utrzymanie urzędów kosztuje, a ludziom w nich pracującym trzeba płacić. Gminy są zatem w potrzasku, ponieważ pieniądze, które otrzymują na wykonywanie zadań zleconych, zupełnie na to nie wystarczają. Nie zdziwię się zatem, jeżeli do urzędu w Brzegu dołączą inne i także skrócą czas, w którym przyjmują interesantów. Sposób obliczania dotacji dla gmin na zadania zlecone został ustalony przed 20 laty i niewątpliwie wymaga już zmiany. Także zadania własne samorządu są silnie niedofinansowane.

Burmistrz Brzegu postanowił, że urząd stanu cywilnego w jego mieście będzie czynny w  od 8 do 10.30. Na dłuższe przyjmowanie interesantów nie ma pieniędzy.

– Wydawanie aktów stanu cywilnego, rejestracja zgonów i narodzin, a także wydawanie dowodów osobistych to zadania zlecone. Zgodnie z przepisami gmina powinna otrzymywać odpowiednio dużo pieniędzy do wykonywania tych zadań – mówi Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów