Burmistrz odmówił udzielenia spółce dalszego zwolnienia w podatku od nieruchomości w trybie pomocy regionalnej na tworzenie nowych miejsc pracy związanych z nową inwestycją. Powołał się przy tym m.in. na uchwałę własnej rady gminy dotyczącą zwolnień.
Firma prowadząca tartak w odwołaniu do SKO przedstawiła wiele argumentów za tym, że kwalifikuje się do dalszego zwolnienia podatkowego. W roku 2007 otrzymała zwolnienie w podatku od nieruchomości na pięć utworzonych nowych miejsc pracy. Teraz na potwierdzenie swoich argumentów o przedłużenie zwolnienia przedstawiła komplet dokumentów dotyczących zatrudnienia pracowników, rozliczeń z ZUS oraz zakupu maszyn i urządzeń.
Kolegium wskazało, że celem uchwały miasta w sprawie udzielenia pomocy firmom było tworzenie nowych miejsc pracy dla bezrobotnych z terenu gminy. Tymczasem – w ocenie SKO – spółka nie wykazała, by faktycznie utworzyła nowe miejsca pracy. W związku z tym SKO stwierdziło, że burmistrz na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie miał podstaw, aby udzielić zwolnienia.
Spółka zaskarżyła rozstrzygnięcie SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie.
WSA (sygnatura akt: I SA/Rz 323/13) zauważył przede wszystkim, że tą sprawą już się zajmował w przeszłości. Gdy po raz pierwszy spółka nie otrzymała przedłużenia zwolnienia, skierowała sprawę do sądu. Wtedy WSA cofnął rozstrzygnięcie burmistrza i SKO do ponownego rozpatrzenia. Jednak po rozpatrzeniu spółka znów nie uzyskała zwolnienia podatkowego. Teraz temat powrócił do WSA.