„Rz" dotarła do pisma, w którym Joanna Mączyńska, prokurator Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo stwierdza, że prokuratura nie ma możliwości uchylenia uchwały przedwojennych rajców w sprawie nadania Hitlerowi obywatelstwa.
Zaproponowała jednak inną drogę rozwiązania problemu, który zresztą dotyczy wielu innych miast. A dokładnie wskazała sposób, który swego czasu zastosował Gdańsk.
Tamtejsi radni nakazali zamieszczenie na stronie internetowej miasta „Honorowi obywatele Gdańska" komunikatu, że do obywatelstw nadanych przed 1945 r. odnosi się dekret Krajowej Rady Narodowej z 30 marca 1945 r. o utworzeniu województwa gdańskiego, który zniósł wszystkie przepisy dotychczas obowiązującego ustawodawstwa „jako sprzeczne z ustrojem Demokratycznego Państwa Polskiego". Nie jest więc potrzebne podejmowanie uchwały o pozbawianiu tytułu nazistów z okresu II wojny światowej, gdyż uchwały te z mocy prawa utraciły ważność. Nie zamieszcza się ich też w wykazie aktów obowiązujących na obszarze gminy.
Gdańsk jednak miał przed wojną szczególny status, ale nie ma przeszkód, by jego rozwiązania zastosować do Szczecina i innych miast Polski.
Do nich ma zastosowanie dekret z 13 listopada 1945 r. o zarządzie Ziem Odzyskanych. Rozciągnął on na nie ustawodawstwo obowiązujące na obszarze Sądu Okręgowego w Poznaniu. Wprawdzie brak w nim zapisu o uchyleniu niemieckiego ustawodawstwa, ale wątpliwości z tym związane rozwiała uchwała Sądu Najwyższego (o randze zasady prawnej) z 21 maja 1948 r. (III C 2150/47).
Zatem uchwały o nadaniu obywatelstwa hitlerowskim notablom nie obowiązują. Gdyby zaś przyjąć przeciwne założenie, to polskie prawo nie przewiduje możliwości uchylenie czy zmiany aktów obcego państwa – konkluduje szczecińska prokuratura.