Reklama

Rząd chce uporządkować stan prawny wspólnot gruntowych

Udziałowcy wspólnot gruntowych zyskają prawo do podjęcia uchwały o przekształceniu ich we współwłasność.

Publikacja: 08.10.2014 09:40

Rząd chce uporządkować stan prawny wspólnot gruntowych

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

Rząd kontynuuje prace nad przepisami, które mają uporządkować stan prawny wspólnot gruntowych.

Projekt proponuje kilka trybów ustalania, które nieruchomości stanowią wspólnotę gruntową oraz uprawnionych do udziałów w takich wspólnotach.

Ustalić uprawnionych

W pierwszej kolejności z wnioskiem o wszczęcie takiego postępowania będą mogły wystąpić osoby fizyczne i prawne posiadające gospodarstwo rolne, jeżeli w ciągu ostatniego roku przed 5 lipca 1963 r. faktycznie korzystały z gruntów tej wspólnoty. Z wnioskiem będą mogli wystąpić również spadkobiercy tych osób.

107 tys. ha to łączna powierzchnia nieruchomości zajętych przez wspólnoty gruntowe

Nowelizacja stanowi jednocześnie, że taki wniosek może zostać złożony w określonym terminie, mianowicie do 30 czerwca 2016 r.

Reklama
Reklama

Gdy ustalenie uprawnionych i nieruchomości wspólnoty w tym trybie nie będzie możliwe, prawo złożenia wniosku przejdzie na kolejną grupę uprawnionych. Będą to osoby, które posiadają gospodarstwo rolne i nieprzerwanie od 1 stycznia 2011 r. do 31 grudnia 2015 r. korzystają ze wspólnoty.

Decyzje w sprawie ustalenia nieruchomości wspólnoty oraz wykazu jej udziałowców, a także w sprawie braku możliwości ich ustalenia wydawać ma starosta.

– To oczekiwany projekt, ale obawiam się, że nie wpłynie on na rozwiązanie problemu nieuregulowanego stanu prawnego bardzo wielu wspólnot gruntowych – mówi Grzegorz Kubalski, prawnik Związku Powiatów Polskich. – Między innymi dlatego, że projektodawca nie wprowadził zmian urealniających możliwość dokonania określonych czynności. Pozostawienie obowiązku indywidualnego informowania wszystkich stron o trwającym postępowaniu – w sytuacji gdy aktualnego katalogu stron nie sposób ustalić – uniemożliwia zamknięcie pierwszego etapu postępowania, a tym samym przejście do kolejnego – tłumaczy ekspert.

3,5 tys. wspólnot gruntowych (na 5,1 tys. istniejących) nie ma uregulowanego stanu prawnego

Z tych właśnie m.in. względów projekt uzyskał negatywną opinię Zespołu ds. Obszarów Wiejskich Wsi i Rolnictwa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

– Opinia zespołu była negatywna również dlatego, że projekt uniemożliwia gminie nabycie udziałów we wspólnocie gruntowej w sytuacji, gdy nie wszyscy potencjalni jej uczestnicy (ich spadkobiercy) zostali ustaleni – dodaje Stanisław Bodys, wiceprezes Unii Miasteczek Polskich.

Reklama
Reklama

Gmina nabędzie

Tam, gdzie wspólnoty zostaną ustalone, ich udziałowcy zyskają prawo ich przekształcenia we współwłasność w częściach ułamkowych. Będzie to wymagało podjęcia uchwały w formie aktu notarialnego.

– W sytuacji, w której starosta ustali nieruchomości wspólnoty, ale wyda decyzję o nieustaleniu jej udziałowców, z wnioskiem o nabycie tych nieruchomości będzie mogła wystąpić do wojewody gmina – tłumaczy Szymon Fruba z Departamentu Gospodarki Ziemią w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Pod warunkiem przeznaczenia takich terenów na cele rozwojowe i inwestycyjne związane z budownictwem mieszkaniowym i towarzyszącą mu infrastrukturą – dodaje.

Wspólnoty gruntowe, które nie staną się gminnymi, wojewoda przyzna Skarbowi Państwa.

Etap legislacyjny: Stały Komitet Rady Ministrów

Rząd kontynuuje prace nad przepisami, które mają uporządkować stan prawny wspólnot gruntowych.

Projekt proponuje kilka trybów ustalania, które nieruchomości stanowią wspólnotę gruntową oraz uprawnionych do udziałów w takich wspólnotach.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama