Uprzywilejowana pozycja spółek komunalnych

Rząd chce, aby miejskie spółki otrzymywały zlecenia od samorządów bez przetargów. Firmy, które wyspecjalizowały się w zadaniach publicznych, boją się bankructwa

Publikacja: 27.02.2008 00:31

Kończą się właśnie prace nad projektem nowelizacji prawa zamówień publicznych, która stawia spółki komunalne na uprzywilejowanej pozycji wobec rynkowych konkurentów.

Samorządowcy od lat postulowali takie zmiany w prawie.

– Przecież nie po to miasto inwestuje pieniądze mieszkańców w spółkę, aby później nie mogła ona działać, gdyż zamówienie otrzyma prywatna firma – mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich. – Przepisy prowadzą do absurdu. Samorządy celowo przekształcały spółki z powrotem w zakłady budżetowe, gdyż w ten sposób mogą im przekazywać zadania bez przetargów.

Podobnie uważa Juliusz Sieczkowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie.

– Śmieciami rządzi dziś przewoźnik, a nie gmina. Bywa tak, że gmina ma kompostownie, ale nie są wykorzystane, bo przewoźnicy wywożą odpady na inne, tańsze składowiska – mówi.

Chodzi przede wszystkim o gospodarkę odpadami, transport osób, zarządzanie zielenią miejską i nieruchomościami komunalnymi. Firmy, które specjalizują się w tych branżach, są przerażone propozycją. Ich zdaniem doprowadzi ona do monopolizacji rynków lokalnych.

– Bez konkurencji spółki gminne będą mogły dowolnie zawyżać ceny – przewiduje Witold Zińczuk, przewodniczący Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami. – Co najmniej kilkaset firm z naszej branży czeka bankructwo.Jego zdaniem spółki komunalne zaczną się rozrastać i zatrudniać nowych pracowników.

– Doświadczenie uczy, że są mniej efektywne i mają wyższe koszty niż przedsiębiorcy prywatni. Nie rozumiem więc, dlaczego rząd zamierza umacniać ich pozycję – przekonuje Zińczuk.

Urząd Zamówień Publicznych, który przygotował propozycję, powołuje się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Między innymi w sprawie C-26/03 Stadt Halle i RPL Lochau uznał on, że przetarg nie jest konieczny, gdy organ publiczny sprawuje nad spółką kontrolę taką jak nad własnymi służbami, a spółka ta prowadzi działalność przede wszystkim na rzecz organu (zobacz artykuł „Spółki gminne są uprzywilejowane”)

Prenumerata 2025

Liderzy wybierają zaufane źródło wiedzy

Zaprenumeruj

– W Polsce jest niezwykła sytuacja. Z jednej strony samorząd może powołać spółkę komunalną do wykonywania zadań publicznych, z drugiej zaś spółki te nie mogą otrzymywać zleceń dotyczących zadań, do których zostały powołane – tłumaczy Jacek Sadowy, prezes UZP. Zapewnia jednak, że obawy przedsiębiorców nie będą niezauważone. – Jeśli znajdzie się sposób na pogodzenie tych sprzecznych interesów, to z pewnością go rozważymy – deklaruje.

Zwraca też uwagę, że udzielanie zamówień spółkom komunalnym bez przetargów będzie obwarowane kilkoma warunkami. Samorząd będzie m.in. musiał mieć 100 proc. udziałów lub akcji w takiej spółce, sprawować nadzór nad organem nadzorczym i powoływać zarząd. Zadania zlecane spółkom będą musiały być wpisane do ich statutów.

Robert Krynicki, radca prawny w kancelarii Krynicki, Cieślik i Partnerzy

Chociaż w niektórych sytuacjach widzę sens, aby gminy udzielały zamówień spółkom komunalnym, to propozycja ta budzi moje obawy. Bez konkurowania z prywatnymi firmami spółki te będą mogły zawyżać ceny swoich usług, a chodzi w końcu o pieniądze publiczne. Boję się też, że po wejściu w życie tych przepisów spółki komunalne zaczną się rozrastać, przejmować coraz więcej rynku i eliminować z niego prywatnych przedsiębiorców. Niektóre firmy mogą więc splajtować. Brak konkurencji zawsze prowadzi do wypaczeń. Warto też pamiętać, że o obsadzie władz spółek komunalnych nierzadko decydują względy polityczne. Skoro spółki te, nawet działając nieefektywnie, będą miały zagwarantowane zlecenia, staną się łakomym kąskiem dla lokalnych polityków.

Sądy i trybunały
Sędzia nie przychodzi do pracy w nowej izbie SN. Sprawie przyjrzy się prezes Manowska
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski: Adam Bodnar nie jest decyzyjny ws. Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność