Tak wynika z projektu nowelizacji prawa o zgromadzeniach, który powstał w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obecnie gminy mogą zgodnie z przepisami wyznaczyć miejsca, w których organizowanie zgromadzeń nie wymaga wcześniejszego zgłoszenia. To rozwiązanie jednak nie działa, bo radni takich miejsc nie wyznaczają. Dlatego teraz ustawa nałoży na nich taki obowiązek, co – zwłaszcza w dużych miastach – ma zwiększyć liczbę demonstracji, tym bardziej że radni będą mogli wyznaczyć więcej miejsc do protestów.
Łatwiej i szybciej zorganizujemy także demonstrację w odpowiedzi na nagłe wydarzenie polityczne lub społeczne. Będzie bowiem specjalna procedura dla tzw. spontanicznych zgromadzeń. [b]W razie nagłego wydarzenia swój zorganizowany gniew można będzie wyrazić 24 godziny później, bo na taki czas przed demonstracją należy zgłosić policji zgromadzenie spontaniczne. Wyjątkiem będzie oczywiście organizacja protestu w lokalnym Hyde Parku.[/b]
O spontanicznym zgromadzeniu trzeba będzie powiadomić komendanta powiatowego policji. W większych miastach zgłaszać się będziemy do komendy miejskiej, a w Warszawie – do odpowiedniej komendy rejonowej. Oznacza to, że nie trzeba będzie załatwiać żadnych formalności w lokalnym magistracie.
Zgromadzenia spontaniczne mogłyby się odbywać w dowolnie wskazanym miejscu (oczywiście, jeśli policja nie wyrazi sprzeciwu), a nie tylko tych wyznaczonych przez gminy. Zakaz organizowania zgromadzenia spontanicznego dotyczy jedynie przypadków, gdy np. organizatorzy demonstracji w zwykłym trybie nie dostaną na nią zgody. Gdyby bowiem wtedy chcieli zorganizować spontaniczny protest, doszłoby do ominięcia wydanego im zakazu.
MSWiA – tłumacząc obowiązek zgłaszania nagłych demonstracji – powołuje się na [b]wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 lipca 2008 r. (sygn. P 15/08)[/b], z którego wynika, że nie powinno się zwalniać zgromadzeń spontanicznych z notyfikacji. Chodzi o to, aby funkcjonariusze mogli zapewnić im bezpieczeństwo przed np. kontrdemonstrantami. Zgromadzenia spontaniczne będą też ograniczone do pieszych przemarszów. Cykliści muszą więc wystąpić o zgodę na demonstrację w zwykłym trybie i znacznie wcześniej.