Miasta muszą uporządkować rynek odpadów

Samorządom grożą kary za brak postępu w gospodarce odpadami. Chcą więc przejąć ten rynek od prywatnych firm

Aktualizacja: 08.03.2010 03:42 Publikacja: 08.03.2010 01:15

Samorządy chcą odzyskać kontrolę nad rynkiem odpadów

Samorządy chcą odzyskać kontrolę nad rynkiem odpadów

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

W Polsce około 95 proc. śmieci odbieranych od mieszkańców trafia na składowiska. Ten stan nie zmienia się od wielu lat i to pomimo podniesienia w ostatnich trzech latach stawek opłat marszałkowskich za składowanie odpadów aż siedmiokrotnie.

Tymczasem już w tym roku Komisja Europejska rozliczy Polskę z zapisanych w traktacie akcesyjnym zobowiązań dotyczących gospodarki odpadami. Zgodnie z nimi ilość odpadów organicznych (tzw. biodegradowalnych), jaka trafia na wysypiska, powinna zostać zmniejszona o jedną czwartą w porównaniu z 1995 r. Za trzy lata ma to być już tylko połowa.

– [b]Polsce grożą wysokie kary finansowe, które będą musiały zapłacić gminy. Musimy jak najszybciej zreformować obecny system gospodarki odpadami[/b] – przekonuje Andrzej Lubiatowski, dyrektor Biura Unii Metropolii Polskich.

Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego w marcu ubiegłego roku przyjęła stanowisko dotyczące zmian w przepisach o gospodarce odpadami komunalnymi. Postanowiono w nim o komunalnej własności odpadów. Teraz śmieci są wywożone przez prywatne firmy i gminy nie mają kontroli ani nad tym, dokąd trafiają odpady, ani nad sposobem ich segregowania i odzysku.

Planowanym zmianom sprzeciwił się jednak minister gospodarki. Zdecydowano wtedy, że to Ministerstwo Środowiska będzie odpowiadało za przygotowanie nowych przepisów. Założenia zmian w ustawie nie spełniły jednak oczekiwań gmin. Teraz resort pracuje nad radykalną zmianą przepisów.

– [b]Minister środowiska Andrzej Kraszewski jest zwolennikiem zmiany przepisów, tak by gminy kontrolowały gospodarkę odpadami[/b] – zapewnia rzeczniczka resortu Magda Sikorska.

Niezależnie od kar, jakie będzie płacić Polska za brak odpowiednich regulacji i związanej z tym możliwości terminowego wykonania zobowiązań unijnych, zagrożone jest wydatkowanie europejskich środków przeznaczonych na gospodarkę odpadami.

[b]Miasta przygotowały plany budowy kilkunastu spalarni, które będą kosztować ponad 6 mld zł. Nawet połowę tej sumy mogą wziąć z Unii.[/b]

Ale aby wybudować spalarnie, samorządy muszą mieć pewność, że instalacje te będą się opłacały i że będą miały co do nich przywozić.

Teraz prywatne firmy wożą odpady tam, gdzie jest najtaniej, czyli na wysypiska. Eksperci nie mają wątpliwości, że część odpadów jest wywożona nielegalnie.

„Gminy muszą uzyskać skuteczne instrumenty umożliwiające wywiązanie się z nakładanych zadań, w tym przede wszystkim w zakresie kierowania strumienia odpadów do poszczególnych instalacji ich przerobu i odzysku. Jedynym sposobem jest własność odpadów przejmowanych od mieszkańców” – napisała w swoim lutowym stanowisku Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Zgodnie z proponowanymi zmianami gminy będą ogłaszały przetargi na obsługę rynku odpadów. Wyznaczą też instalacje, do których śmieci będą kierowane.

Prywatne firmy protestują, ponieważ obawiają się utraty obecnych koncesji. Boją się też, że wybudowane przez nich składowiska i sortownie stracą klientów i przestaną przynosić zyski.

Samorządy podkreślają, że nie zależy im na przejmowaniu działań prowadzonych przez spełniające wymogi prawa podmioty gospodarcze, ale tylko na uporządkowaniu rynku.

W Polsce około 95 proc. śmieci odbieranych od mieszkańców trafia na składowiska. Ten stan nie zmienia się od wielu lat i to pomimo podniesienia w ostatnich trzech latach stawek opłat marszałkowskich za składowanie odpadów aż siedmiokrotnie.

Tymczasem już w tym roku Komisja Europejska rozliczy Polskę z zapisanych w traktacie akcesyjnym zobowiązań dotyczących gospodarki odpadami. Zgodnie z nimi ilość odpadów organicznych (tzw. biodegradowalnych), jaka trafia na wysypiska, powinna zostać zmniejszona o jedną czwartą w porównaniu z 1995 r. Za trzy lata ma to być już tylko połowa.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr