ElŻbieta Glapiak
Najwięcej kosztowało odkopanie spod śniegu Warszawy – aż 120 mln zł. To dokładnie tyle, ile Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przygotowała na utrzymanie i naprawę 17 tys. km dróg krajowych z 300 tys. km dróg ogółem w Polsce.
– Kosztów napraw ulic jeszcze nie znamy – mówi Magdalena Jaziewicz z biura prasowego Urzędu Miasta w Warszawie. Nie wiadomo też, kiedy tak naprawdę dziury ze stołecznych ulic znikną. W odróżnieniu od tych na drogach krajowych. Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA, wyliczył, że dziury są w ok. 40 proc. dróg i wszystkie znikną do pierwszych dni maja. – Wtedy będzie można ostatecznie oszacować, ile łatanie nawierzchni kosztowało – mówi Hadaj.
Wstępny szacunek przedstawił już natomiast Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich
– 8 mln zł. Prawie tyle samo – 7,5 mln zł, czyli 1 proc. ogólnych wydatków, zarezerwowało na zimowe sprzątanie województwo pomorskie.