Trybunał Konstytucyjny uchylił tylko surową karę za zwłokę w postaci utraty mandatu. Termin corocznego obowiązku mija 30 kwietnia i choć sankcje nie są już tak dotkliwe, lepiej go nie przegapić.
To już piąty rok obowiązkowego prześwietlania majątków radnych i urzędników. Jawne i dostępne w Internecie deklaracje przewidziane są w ustawach samorządowych jako antykorupcyjny instrument społecznej kontroli osób publicznych.
W oświadczeniach trzeba opisać zarówno swój majątek odrębny, jak i wspólny małżeński, w kraju i zagranicą. Podaje się stan na 31 grudnia 2006 r. Należy ujawnić m.in. oszczędności w walucie polskiej i obcej, w gotówce i na kontach bankowych oraz papiery wartościowe. Poinformować trzeba także o wierzytelnościach, domach, mieszkaniach, gospodarstwach rolnych, działkach, udziałach i akcjach w spółkach oraz dochodach z nich. Do zadeklarowania jest również nabycie od państwa lub samorządu mienia sprzedawanego w przetargu. Nie wolno pominąć informacji o prowadzeniu działalności gospodarczej lub zarządzaniu nią i dochodach w ten sposób uzyskiwanych, o stanowiskach zajmowanych w organach spółek i otrzymywanych z tego tytułu wynagrodzeniach. Niezbędne są również dane o dochodach z zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej, o zgromadzonym mieniu ruchomym wartym więcej niż 10 tys. zł oraz o otrzymanych kredytach i pożyczkach wyższych niż ta kwota.
Razem z oświadczeniem składa się kopię rocznego zeznania podatkowego za ubiegły rok.
Radni przekazują oświadczenia do sprawdzenia przewodniczącemu rady. Wójtowie, starostowie, marszałkowie województw i przewodniczący rad - wojewodzie, pozostałe zobowiązane osoby -kierownikowi ich samorządowego urzędu: wójtowi, staroście albo marszałkowi.