Związkowcy zapowiadają, że „podejmą wszelkie działania mające na celu doprowadzenie do komunalizacji firm”. – Zaczniemy od pikiety pod siedzibą resortu skarbu – zapowiada jeden ze związkowców. Z roszczeniami wystąpili, gdy minister skarbu zgodził się na przekazanie samorządowi PKS Łosice.

Spór dotyczy siedmiu mazowieckich PKS: Ciechanów, Gostynin, Mińsk Mazowiecki, Mława, Ostrołęka, Płock i Przasnysz. W 2008 roku MSP postanowiło pozbyć się tych spółek, czyli sprzedać je lub przekazać lokalnym samorządom.

– Sejmik województwa mazowieckiego nie wyraził zainteresowania przejęciem, natomiast sześć powiatów owszem. Ministerstwo chce je jednak sprzedać – mówią związkowcy.

Resort skarbu twierdzi, że kilkakrotnie zwracał się do jednostek samorządowych, by te zadeklarowały jednoznacznie, czy chcą brać udział w przejmowaniu PKS. – Od początku byliśmy otwarci na komunalizację. Rozmowy prowadzimy już od dwóch lat, samorządy wciąż się zastanawiają – mówi „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. Podkreśla, że o komunalizację PKS wystąpił w wyznaczonym czasie nie tylko samorząd (powiat) w Łosicach, ale i dwa inne – w Sokołowie Podlaskim i Siedlcach. – W odniesieniu do pozostałych siedmiu PKS uruchomiliśmy prywatyzację – mówi rzecznik MSP. – Ten proces jest już zbyt zaawansowany, by go teraz przerywać w pół drogi. Ponieśliśmy już m.in. koszty analiz.

Pod koniec tego tygodnia resort skarbu zaprosi inwestorów do rokowań w sprawie nabycia akcji PKS. Na oferty wstępne będzie czekać do 18 stycznia. – Jeśli w ciągu dwóch – trzech miesięcy okaże się, że zainteresowanie jest zbyt małe, albo przedstawione propozycje cenowe będą dla nas niesatysfakcjonujące, wówczas możemy wrócić do rozmów o komunalizacji – mówi „Rz” wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski nadzorujący PKS.