Rozmowa "Rz" z Karoliną Kędziorą, prezeską Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, radczynią prawną
[b]Rz: Czy urzędy pracy powinny stosować parytety przy podejmowaniu działań aktywizujących na rynku pracy?[/b]
Karolina Kędziora: Polityka państwa powinna być tak prowadzona, aby wszystkie grupy społeczne miały jednakowe szanse na rynku pracy. Zasada ta powinna być stosowana do osób starszych i młodych, kobiet, mężczyzn, zdrowych i niepełnosprawnych itd. Nie ma jednak potrzeby wprowadzania sztywnych parytetów na terenie całego kraju. Z pewnością poszczególne urzędy pracy – czy to na poziomie powiatu czy województwa – monitorują strukturę bezrobocia i wiedzą, które grupy należy objąć szczególną opieką i kierować do nich różne programy aktywizacji zawodowej. Na pewnych obszarach i w określonym czasie wskazane jest stosowanie parytetów i preferencji, by wyrównać szanse poszczególnych grup tak, by nie były dyskryminowane, ale nie można bezterminowo stosować preferencji np. dla kobiet, ponieważ w pewnym momencie mogłoby dojść do dyskryminacji mężczyzn.
[b]Kobiet bezrobotnych jest prawie tyle samo co mężczyzn. Badania pokazują jednak, że są one grupą dużo mniej aktywną zawodowo.[/b]
W dużym stopniu wynika to z pozycji społecznej kobiet, które po urodzeniu dziecka znacznie częściej niż mężczyźni decydują się na podjęcie osobistej opieki nad dzieckiem np. w ramach urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego. Dlatego m.in. z tego względu dochodzi do dyskryminacji kobiet na rynku pracy. A ta gorsza pozycja widoczna jest chociażby w wysokości wynagrodzeń czy w dostępie do awansu zawodowego i wysokich stanowisk. Państwo ma obowiązek ograniczać te zjawiska, ale nie wszystko da się zadekretować. Ograniczanie dyskryminacji w dużej mierze zależy od ludzkiej świadomości i wrażliwości. Jeżeli urzędnik będzie czuł problemy ludzi dyskryminowanych, to będzie próbował podejmować działania na ich rzecz. Z tą świadomością różnie jednak bywa. Jeden z urzędów pracy zamieszczał na przykład dyskryminujące, promujące mężczyzn ogłoszenia o wolnych miejscach pracy.