Nałożony ustawą o działalności leczniczej obowiązek wykupu polis od zdarzeń medycznych oraz wygórowana dla szpitali cena za ubezpieczenie, którą zaproponował tylko PZU, zmusiły środowiska medyczne do poszukiwania nowych rozwiązań. A kreatywność dyrektorów placówek oraz samorządów (organów założycielskich) doprowadziła ich do szukania ochrony w towarzystwie ubezpieczeń wzajemnych.
Podlasie pierwsze
Władze województwa podlaskiego już inicjują powołanie TUW, które ma ubezpieczyć 32 szpitale z regionu. Bo tam ofertę PZU, które żądało średnio 300 – 400 tys. zł, przyjęły tylko dwie placówki.
– Składki odprowadzane do monopolisty na rynku są za wysokie, dlatego nasze szpitale będą się przenosić do TUW i tam wykupywać polisy od zdarzeń medycznych – mówi Cezary Cieślukowski, wicemarszałek województwa podlaskiego.
Ale jego plany idą jeszcze dalej. – Chcemy, aby TUW objęło lecznice całym pakietem ubezpieczeń majątkowych, dzięki czemu mogłyby się one uniezależnić od PZU – dodaje Cieślukowski. Oznacza to, że TUW mogłoby oferować placówkom medycznym również polisy OC, OC i AC pojazdów czy ubezpieczenia OC dla lekarzy i pielęgniarek.
Podlaska inicjatywa nie jest jedyną, bo do powołania TUW przygotowują się też powiaty w województwach: śląskim, dolnośląskim i opolskim.