Polisy od zdarzeń medycznych dla szpitali: PZU czy towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych

Lecznice chcą się uniezależnić od PZU i wykupywać polisy majątkowe w towarzystwie ubezpieczeń wzajemnych.

Publikacja: 20.04.2012 08:42

Polisy od zdarzeń medycznych dla szpitali: PZU czy towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych

Foto: ROL

Nałożony ustawą o działalności leczniczej obowiązek wykupu polis od zdarzeń medycznych oraz wygórowana dla szpitali cena za ubezpieczenie, którą zaproponował tylko PZU, zmusiły środowiska medyczne do poszukiwania nowych rozwiązań. A kreatywność dyrektorów placówek oraz samorządów (organów założycielskich) doprowadziła ich do szukania ochrony w towarzystwie ubezpieczeń wzajemnych.

Podlasie pierwsze

Władze województwa podlaskiego już inicjują powołanie TUW, które ma ubezpieczyć 32 szpitale z regionu. Bo tam ofertę PZU, które żądało średnio 300 – 400 tys. zł, przyjęły tylko dwie placówki.

– Składki odprowadzane do monopolisty na rynku są za wysokie, dlatego nasze szpitale będą się przenosić do TUW i tam wykupywać polisy od zdarzeń medycznych – mówi Cezary Cieślukowski, wicemarszałek województwa podlaskiego.

Ale jego plany idą jeszcze dalej. – Chcemy, aby TUW objęło lecznice całym pakietem ubezpieczeń majątkowych, dzięki czemu mogłyby się one uniezależnić od PZU – dodaje Cieślukowski. Oznacza to, że TUW mogłoby oferować placówkom medycznym również polisy OC, OC i AC pojazdów czy ubezpieczenia OC dla lekarzy i pielęgniarek.

Podlaska inicjatywa nie jest jedyną, bo do powołania TUW przygotowują się też powiaty w województwach: śląskim, dolnośląskim i opolskim.

– W moim powiatowym szpitalu błędy zdarzają się raz czy dwa w roku, a cena polis w PZU jest wyższa niż kwota odszkodowań, które firma płaci później z polisy OC pacjentom. Dlatego na pewno taniej będzie płacić składki za polisy od zdarzeń czy OC do TUW – mówi Maciej Sonik, starosta krapkowicki. Połączył on siły z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Szpitali, skupiającym 140 prywatnych placówek, i razem przygotowują TUW.

Samorządowcy szacują, że procedura powołania towarzystwa potrwa około roku. Najpierw trzeba bowiem zebrać kapitał założycielski. W wypadku TUW z południowo-zachodniej Polski oznacza to ok. 20 mln zł łącznie, podzielonych na kilkaset placówek medycznych. To około 100 tys. na każdą z nich.

Cezary Cieślukowski szacuje, że w woj. podlaskim roczna składka szpitala, w zależności od tego, ile szkód w nim występuje, wynosiłaby od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że pieniądze płacone do TUW nie przepadałyby szpitalom, ale przechodziły na następny okres ubezpieczeniowy, obniżając składkę.

Wtóruje mu Maciej Sonik, zaznaczając, że lecznice skupione w towarzystwie czułyby wobec siebie wzajemną odpowiedzialność i starałyby się, aby ich personel medyczny popełniał jak najmniej błędów. Oznaczałoby to polepszenie jakości procedur medycznych, a finalnie – większe zadowolenie pacjentów.

Będzie taniej czy nie

Samorządowcy przyznają, że ogromną zaletą wzajemnego ubezpieczania się jest obniżanie kosztów. Składki do TUW są niższe dlatego, że towarzystwo nie musi wydawać pieniędzy na reklamy i prowizje dla pośredników.

A co na to najbardziej zainteresowani, czyli dyrektorzy szpitali?

– Musielibyśmy się zastanowić, czy przystąpić do TUW. Jest to dobra i tańsza opcja dla placówek, które borykają się z wieloma roszczeniami pacjentów. My ich mamy niewiele – zauważa Krystyna Barcik, dyrektor wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Legnicy.

Nieco bardziej sceptycznie do TUW dla lecznic podchodzą prawnicy. – To wcale nie musi oznaczać oszczędności dla szpitali. Towarzystwo, tak jak zakład ubezpieczeń działające w formie spółki akcyjnej, musi spełnić bardzo restrykcyjne wymogi kapitałowe i utrzymywać wielomilionowe własne środki finansowe. Zainteresowani muszą mieć też zgodę Komisji Nadzoru Finansowego – mówi Piotr Czublun, radca prawny z Czublun Trębicki Kancelaria Radców Prawnych.

Tonącym w długach szpitalom TUW i tak wydaje się jednak lepszym rozwiązaniem. Samorządy liczą, że do czasu jego utworzenia lecznice wytrzymają bez polis od zdarzeń medycznych.

Ministerstwo Zdrowia tymczasem zapowiedziało zmianę przepisów ustawy o działalności leczniczej i wycofanie się z obowiązku wykupywania polis ubezpieczeniowych.

Procedura powołania TUW

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.nowosielska@rp.pl

Nałożony ustawą o działalności leczniczej obowiązek wykupu polis od zdarzeń medycznych oraz wygórowana dla szpitali cena za ubezpieczenie, którą zaproponował tylko PZU, zmusiły środowiska medyczne do poszukiwania nowych rozwiązań. A kreatywność dyrektorów placówek oraz samorządów (organów założycielskich) doprowadziła ich do szukania ochrony w towarzystwie ubezpieczeń wzajemnych.

Podlasie pierwsze

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów