Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że w ubiegłym roku na program "Wyprawka szkolna" samorządy wydały tylko 55 ze 115 mln zł. Nie wykorzystały więc ponad połowy środków przeznaczonych na zwrot kosztów zakupu podręczników. Z programu skorzystało 267 tys. uczniów zamiast planowanych 515 tys.
Samorządy tłumaczą, że to rodzice się nie zgłaszają – wyjaśnia Cezary Zawistowski z resortu edukacji. – Wiele rodzin nie chce dokumentować swojej sytuacji rodzinnej i ekonomicznej. Część samorządów wyjaśnia też, że nie wykorzystuje puli przeznaczonej dla rodzin niespełniających kryterium dochodowego, bo nie chce brać odpowiedzialności za przyznanie wsparcia – dodaje Zawistowski.
Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców uważa, że rodzice nie są dobrze informowani o możliwości zwrotu wydatków.
Wielodzietni
O pomoc mogą ubiegać się nie tylko rodziny spełniające kryterium dochodowe. Na pomoc mogą liczyć mianowicie rodziny, w których występuje m.in: sieroctwo, bezrobocie, niepełnosprawność, długotrwała choroba, a także wielodzietność.
– Szkoły jednak nie mówią tego rodzicom, mimo że w tym roku 5 proc. ogółu uczniów uprawnionych do pomocy może otrzymać wsparcie bez względu na wysokość dochodów rodziny – uważa Elbanowski.