Wydawało się, że zmiana systemu wyrównującego dochody biednych i bogatych samorządów po raz kolejny stanęła w miejscu. W lipcu ub.r. posłowie postawili bowiem wniosek o odrzucenie w całości obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Wczoraj jednak zapadła decyzja, że przerwane prace nad nowelizacją ustawy będą kontynuowane.
Straszak jednak zadziałał
Wszystko zmieniło się za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 31 stycznia 2013 r. Co prawda, TK uznał, że system janosikowy co do zasady jest zgodny z ustawą zasadniczą, ale jednocześnie stwierdził, że niekonstytucyjne są zasady podziału rezerwy tworzonej z nierozdzielonych pomiędzy gminy wpłat na janosika (sygn. K 14/11).
– Już samo to dawało podstawę do wznowienia prac nad obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o dochodach JST – mówi Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. – Dodatkową motywacją okazało się jednak wydane przez TK 26 lutego 2013 r. postanowienie sygnalizacyjne, w którym wskazano wprost, że system wyrównawczy nie jest wolny od wad i wymaga reformy – dodaje poseł.
– Sam wyrok nie jest najważniejszy – zgadza się z tą oceną prof. Hubert Izdebski. – Za to postanowienie sygnalizacyjne rzeczywiście ma istotne znaczenie. A to dlatego, że Trybunał wprost zaznaczył w nim, iż brak jakichkolwiek reform w systemie janosikowym może doprowadzić do tego, że TK zmieni ocenę i uzna, że jest on niezgodny z konstytucją – wyjaśnia prof. Izdebski. Wystarczy, że jakaś gmina lub powiat ponownie zwróci się do TK o zbadanie, czy stosowne przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego są konstytucyjne.
– Na taki wniosek nie trzeba nawet czekać – uważa prof. Izdebski. Na rozpatrzenie przez Trybunał czeka wniosek złożony przez samorząd województwa mazowieckiego.