Nie ma uchwały rady, wójt nie ma odprawy emerytalnej

Wystarczy, że rada gminy odmówi podjęcia odpowiedniej uchwały, by burmistrz stracił należną mu z mocy prawa odprawę emerytalną.

Publikacja: 28.05.2013 09:45

Nie ma uchwały rady, wójt nie ma odprawy emerytalnej

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Ustawa o pracownikach samorządowych mówi, że wynagrodzenie wójta (burmistrza, prezydenta miasta) ustala rada gminy w drodze uchwały. Tak wynika z art. 8 ust. 2 in fine. W praktyce przepis ten wywołuje liczne kontrowersje. Ich skutkiem jest pozbawienie gminnych włodarzy należnych im z mocy ustawy świadczeń.

Niejasne przepisy

Przykładem jest sprawa Andrzeja Nawrockiego, który jesienią 2011 r. w związku z przejściem na emeryturę odszedł ze stanowiska burmistrza Nieszawy.

– Część odprawy emerytalnej otrzymałem na początku 2012 r. W ślad za pieniędzmi dostałem od gminy pismo wzywające do zwrotu świadczenia jako nienależnego. Gmina twierdziła, że odprawę wypłacono mi bez podjęcia przez radę gminy uchwały w tej sprawie – relacjonuje były burmistrz. – Pieniądze zwróciłem, tymczasem radni uznali, że nie są władni rozstrzygać uchwałą o mojej odprawie, bo nie jest to składnik wynagrodzenia. Uchwała w tej sprawie spadła z porządku obrad, a ja zostałem bez świadczenia – dodaje Nawrocki.

Były burmistrz o odprawę emerytalną postanowił więc walczyć na drodze sądowej, na razie jednak bezskutecznie. Sąd Rejonowy we Włocławku wyrokiem z 5 kwietnia 2013 r. jego skargę oddalił (sygn. IV P 413/12).

– Sąd podkreślił, że moja skarga jest przedwczesna, gdyż rada w sprawie odprawy emerytalnej nie podjęła jeszcze żadnego rozstrzygnięcia – relacjonuje Andrzej Nawrocki.Od wyroku tego się odwołał, czeka na rozprawę.

Czas na zmiany

Jak wynika z orzecznictwa sądów administracyjnych, wypłata nagrody jubileuszowej, 13. pensji czy nawet odprawy emerytalnej powinna być poprzedzona podjęciem przez radę gminy stosownej uchwały (np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 listopada 2011 r., sygn. II OSK 1960/11).

Jednakże zdaniem ekspertów przyznanie wójtowi nagrody jubileuszowej, trzynastki czy odprawy emerytalnej wcale nie musi być poprzedzone uchwałą rady gminy.

– Ustalenie ich wysokości ma charakter czynności czysto technicznych, decyzja zaś o ich przyznaniu jedynie potwierdza spełnienie określonych przesłanek do nabycia świadczenia w konkretnej wysokości – wyjaśnia Agnieszka Rzetecka-Gil, radca prawny.

– Nie może być tak, że polityczne animozje są podstawą do pozbawiania wójtów należnych im świadczeń – mówi Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. – Być może nadszedł czas na zmianę zasad wynagradzania wójtów w zakresie tych składników, które należą im się z mocy prawa – dodaje poseł Zgorzelski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.cyrankiewicz@rp.pl

Opinia dla „Rz"

prof. Andrzej Szewc z Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu

Wyrok włocławskiego sądu to kolejne niemądre orzeczenie w sprawach związanych z wynagrodzeniem wójta. Podejmowanie uchwał w sprawie gratyfikacji wójta ma sens tylko wówczas, gdy rada może mieć wpływ na przyznawane świadczenie albo jego wysokość. W wypadku odprawy emerytalnej tak nie jest. Nie może ani odmówić tego świadczenia, ani zmienić jego wysokości. Dokonując wykładni prawa, należy się kierować nie tylko jego literą, ale także zdrowym rozsądkiem, a przede wszystkim – wystrzegać się dogmatyzmu.

Ustawa o pracownikach samorządowych mówi, że wynagrodzenie wójta (burmistrza, prezydenta miasta) ustala rada gminy w drodze uchwały. Tak wynika z art. 8 ust. 2 in fine. W praktyce przepis ten wywołuje liczne kontrowersje. Ich skutkiem jest pozbawienie gminnych włodarzy należnych im z mocy ustawy świadczeń.

Niejasne przepisy

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr