Ministerstwo Finansów obawia się, że zaproponowane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zmiany w ustawie o pomocy społecznej zwiększą grono świadczeniobiorców, a tym samym podniosą wydatki państwa. Na projekcie założeń nie zostawia suchej nitki.
Zdaniem resortu finansów propozycje likwidacji kryterium dochodowego i zastąpienia go minimalnym dochodem socjalnym oraz wprowadzenia corocznej weryfikacji tego dochodu budzą zastrzeżenia nie tylko ze względu na potencjalne skutki budżetowe, ale także ich celowość.
Jak podkreśla minister Jacek Rostowski, w projekcie nie został podany sposób obliczenia minimalnego dochodu socjalnego. Opisano jedynie, od czego będzie zależał – m.in. od liczebności rodziny i bliżej nieokreślonej współpracy z pracownikiem socjalnym.
W projekcie zakłada się, że wprowadzony minimalny dochód socjalny będzie na poziomie obecnie obowiązującego kryterium dochodowego. Jednak przewiduje się coroczną weryfikację tej kwoty oraz możliwość wyłączenia zasiłków pielęgnacyjnych i dodatków pielęgnacyjnych z dochodu do celów pomocy społecznej. Zwiększy się więc liczba osób uprawnionych do pomocy.
Zmiany wpłyną także na przyznawanie stypendiów i zasiłków szkolnych. Grono uczniów uprawnionych do pomocy także się zwiększy. Dlatego zdaniem resortu finansów powinno się zrezygnować ze zmian i pozostawić obecne kryterium, weryfikowane co trzy lata. Wątpliwości ministerstwa budzi także propozycja likwidacji zasiłku stałego i zastąpienia go zasiłkiem socjalnym. Zwiększenie jego kwoty spowoduje wzrost kosztów finansowania składek na ubezpieczenie zdrowotne klientów pomocy społecznej.