Gminy mogą mieć kłopot z miliardami z Unii

Bez zmian w prawie może się okazać, że samorządy nie znajdą środków na wkład własny do projektów współfinansowanych przez Unię.

Publikacja: 16.01.2014 08:36

Czy gminy zdołają wydać wynegocjowane miliardy ze środków unijnych

Czy gminy zdołają wydać wynegocjowane miliardy ze środków unijnych

Foto: www.sxc.hu

W latach 2014–2020 ma trafić do Polski rekordowo dużo środków z Unii Europejskiej. Z samego funduszu spójności otrzymamy prawie 400 mld zł. Z tej kwoty samorządy otrzymają 107 mld zł. Zanim jednak zaczną je wydawać, muszą znaleźć środki na wkład własny. W sumie potrzebują na ten cel około 60 mld zł.

Długi trzeba spłacać

– Aby w pełni wykorzystać środki z UE, samorządy będą musiały nadal się zadłużać – ocenia Piotr Sasin, poseł PiS. – To nie jest dobra informacja, bo już teraz ich zadłużenie jest wysokie. W 2012 r. wynosiło prawie 40 proc. ich dochodów. W niektórych sama obsługa długu pochłania 10 proc. ich budżetów – mówi poseł.

Pesymizmu posła Sasina nie podziela Magdalena Kochan, posłanka PO. W jej ocenie sytuacja finansowa polskich samorządów nie jest zła.

– Z kłopotu, skąd znaleźć środki na wkład własny, raczej należy się cieszyć – mówi Magdalena Kochan.

Podobne stanowisko prezentuje Marceli Niezgoda, wiceminister infrastruktury i rozwoju. – Aktywnie badamy kondycję samorządów – mówi wiceminister. – W 2013 r. tylko 10 proc. zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego było związane z realizacją projektów współfinansowanych unijnymi środkami – wyjaśnia.

Wiceminister wskazuje także na korzystne dla samorządów zmiany w przepisach, zwłaszcza w ustawie o finansach publicznych.

– To z inicjatywy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wprowadzono zapis o niewliczaniu do indywidualnego wskaźnika zadłużenia zobowiązań zaciągniętych na realizację projektów, których dofinansowanie z UE osiąga poziom co najmniej 60 proc. – mówi Marceli Niezgoda.

W ocenie samych zainteresowanych ta zmiana nie wystarcza.

– Próg 60 proc. jest za wysoki – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. – Po pierwsze dlatego, że chodzi o koszty kwalifikowane, a po drugie, większość projektów, które będą realizować małe gminy i powiaty, ma otrzymać niższe wsparcie – tłumaczy.

Dlatego samorządowcy konsekwentnie upominają się o dalsze obniżenie tego progu.

W ocenie ekspertów takie działania to nic innego jak ukrywanie zadłużenia.

– Każde zaciągnięte zobowiązanie trzeba kiedyś oddać, niezależnie od tego, czy obecnie wlicza się je do indywidualnego wskaźnika, czy też nie – zaznacza Ryszard Krawczyk, przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych.

Potrzebne dochody

Czy zamiast ułatwiać samorządom zadłużanie, ustawodawca nie powinien zająć się reformą systemu ich dochodów własnych?

– Uchwalona w 2003 r. ustawa o dochodach j.s.t. z pewnością wymaga zmiany– mówi Waldy Dzikowski, poseł PO. – Propozycje powinno jednak opracować Ministerstwo Finansów – dodaje poseł.

W sejmowej podkomisji trwają prace nad samorządowym projektem nowelizacji ustawy o dochodach j.s.t. zakładającej zwiększenie ich o 8 mld zł. – Czekamy na stanowisko MF w sprawie tej nowelizacji, wraz z propozycjami korekt. Komisja powinna je otrzymać na przełomie stycznia i lutego – mówi poseł Waldy Dzikowski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

W latach 2014–2020 ma trafić do Polski rekordowo dużo środków z Unii Europejskiej. Z samego funduszu spójności otrzymamy prawie 400 mld zł. Z tej kwoty samorządy otrzymają 107 mld zł. Zanim jednak zaczną je wydawać, muszą znaleźć środki na wkład własny. W sumie potrzebują na ten cel około 60 mld zł.

Długi trzeba spłacać

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr