Coraz więcej gmin rezygnuje z pobierania rent planistycznych.
– Dziś płacą ją pojedyncze osoby fizyczne niemające pojęcia o prawie. Reszta omija przepisy– uważa Rafał Dębowski, radca prawny.
Na papierze
Samorządy mogą pobierać rentę planistyczną, gdy wzrośnie wartość działki po uchwaleniu lub zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wynika to z art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Pieniądze z renty mają pomóc gminom pokryć część kosztów uchwalenia planu. Mogą je ściągać w ciągu pięciu lat od daty uchwalenia. Płacą ją zaś zbywający nieruchomość, a więc nie tylko sprzedający, ale i np. darczyńcy albo wspólnik wnoszący nieruchomość aportem do spółki.
30 proc. wzrostu wartości nieruchomości wynosi maksymalnie renta planistyczna