Termin wejścia w życie ustawy o przewozach publicznych był przekładany trzykrotnie. Ma ona obowiązywać od 1 stycznia 2018 r. Samorząd, resort infrastruktury i przewoźnicy dyskutują, kto ma organizować autobusowe przewozy publiczne. Trwa też dyskusja, jak przepisy poprawić, bo nikt nie jest z nich zadowolony. Swoje propozycje ma Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, ale też strona samorządowa. Dopiero po uzgodnieniu stanowisk projekt trafi do Sejmu.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Prywatnego Transportu Samochodowego „Bus" z Lublina Stanisław Olczak uważa, że nowelizacja powinna zapewnić bezpieczeństwo już funkcjonujących przewoźników.
– Żaden organ nie ma prawa wydać zezwolenia nowej firmie na obsługę linii, gdyby groziła upadłość już istniejącej – podkreśla.
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych Dariusz Tarnawski dodaje, że nowy operator na danej linii musi oferować przewozy po takich samych stawkach jak już działający przewoźnik.
Liczą się mieszkańcy
Są samorządy, którym obecna sytuacja odpowiada.