Kończą się czasy urzędniczej bezkarności

Urzędnicy zapłacą, gdy sąd podważy ich decyzji. Zwrócą odszkodowanie, które dostał obywatel. Nowe przepisy mogą być uchwalone już w lipcu

Publikacja: 04.02.2010 03:59

Kończą się czasy urzędniczej bezkarności

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Posłowie kończą trwające przeszło rok prace nad ustawą o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. – Jeszcze w lutym trafi ona do drugiego czytania w Sejmie – zapewnia „Rz” poseł Adam Szejnfeld (więcej ramka).

[srodtytul]Kierownik doniesie[/srodtytul]

Nowe przepisy nakładają na urzędników odpowiedzialność za niesprawiedliwe wobec obywateli i przedsiębiorców decyzje. Jeśli zostaną one uchylone przez sąd pod zarzutem rażącego naruszenia prawa, urzędnik odpowiedzialny za bezprawne rozstrzygnięcie będzie musiał zwrócić z własnej kieszeni odszkodowanie, jakie Skarb Państwa zapłacił obywatelowi poszkodowanemu przez administrację.

Postępowanie w tej sprawie rozpocznie naczelnik czy dyrektor urzędu, który będzie miał obowiązek poinformowania prokuratury o każdym wyroku sądu nakładającym obowiązek wypłaty obywatelowi odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez błędną decyzję administracyjną. Prokurator zbada każde zgłoszenie i jeśli ustali winnych, skieruje przeciwko nim pozew do sądu.

– Śledczy będzie musiał wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy przed skierowaniem aktu oskarżenia – tłumaczy Marek Wójcik, przewodniczący połączonych podkomisji administracji oraz sprawiedliwości zajmujących się projektem. – Najpierw więc ustali, czy odpowiedzialność ponosi przełożony, który zmusił urzędnika do wydania konkretnej decyzji, czy też to podwładny zataił informacje przed kierownikiem, którego podpis widnieje na wadliwej decyzji.

[srodtytul]Na etacie też zapłacą[/srodtytul]

Odpowiedzialność przewidziana w nowych przepisach obejmie wszystkich funkcjonariuszy publicznych wydających decyzje w indywidualnych sprawach. Będzie więc dotyczyła każdego z ponad 200 tys. urzędników administracji rządowej oraz porównywalnej liczby pracowników samorządowych. Odpowiedzialność ta będzie wyższa niż dotychczas. Obecnie, w myśl kodeksu pracy, urzędnik zatrudniony na etacie, tak jak każdy inny pracownik, za szkody wyrządzone podczas wykonywania czynności zawodowych odpowiada do wysokości trzech wynagrodzeń. Po zmianach będzie to 12 wynagrodzeń. Wobec wysokich odszkodowań wypłacanych w wyniku sporów przedsiębiorców z fiskusem może to oznaczać konieczność oddania całorocznych zarobków. Jeśli takich spraw będzie więcej, urzędnicy mogą wpaść w poważne tarapaty.

[ramka] [b]Komentuje Adam Szejnfeld, poseł PO, były wiceminister gospodarki, pomysłodawca zmian: [/b]

[b]Rz: Kiedy można się spodziewać, że nowe przepisy wejdą w życie?[/b]

[b]Adam Szejnfeld[/b]: Optymistyczny wariant jest taki, że przejdą one przez parlament do końca lipca, tak by trafiły do podpisu prezydenta jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi. Myślę, że dłużej potrwają prace z projektem znajdującym się w komisji „Przyjazne państwo”, który zakłada wprowadzenie obowiązku rozstrzygania wątpliwości na korzyść obywateli. Byłaby to ogromna zmiana w stosunkach państwo – obywatel.

[b]Czy nie obawia się pan, że nałożenie dodatkowej odpowiedzialności na urzędników spowoduje paraliż administracji?[/b]

To argument podnoszony przez samych zainteresowanych. Nowe przepisy przewidują, że odpowiedzialności powinni się spodziewać ci, którzy pracują źle, więc ich decyzje są podważane, lub opieszale, bo zwlekają w nieskończoność z rozstrzygnięciem sprawy.

[b]Skąd będzie wiadomo, kto konkretnie odpowiada za błąd lub brak decyzji?[/b]

Pracujemy nad wprowadzeniem tzw. metryki, która będzie dołączona do konkretnego podania czy wniosku. Każdy urzędnik, który będzie prowadził daną sprawę, będzie musiał w metryce wpisać swoje nazwisko, czas, w jakim się nią zajmował, oraz decyzje, jakie podjął.[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/02/04/koncza-sie-czasy-urzedniczej-bezkarnosci/]SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ[/link][/b][/ramka]

Posłowie kończą trwające przeszło rok prace nad ustawą o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. – Jeszcze w lutym trafi ona do drugiego czytania w Sejmie – zapewnia „Rz” poseł Adam Szejnfeld (więcej ramka).

[srodtytul]Kierownik doniesie[/srodtytul]

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów