Formalnie jest to możliwe. Choć zasadniczo od zatrudnianego w służbie cywilnej wymaga się polskiego obywatelstwa, to dyrektor generalny urzędu, upowszechniając informacje o wakatach, może wskazać, za zgodą szefa służby cywilnej, stanowiska, o które mogą się ubiegać także obywatele UE oraz innych państw, którym na podstawie umów międzynarodowych lub przepisów prawa wspólnotowego przysługuje prawo podjęcia zatrudnienia na terytorium Polski.
Osoba nieposiadająca polskiego obywatelstwa może podjąć tylko prace, które nie polegają na wykonywaniu władzy publicznej i funkcji mających na celu ochronę generalnych interesów państwa.
Musi też znać język polski na odpowiednim poziomie. Stworzenie możliwości zatrudnienia pewnej grupie obcokrajowców wynika z art. 39 ust. 4 traktatu z 1957 r. ustanawiającego Wspólnotę Europejską i jest konsekwencją utrwalonego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Rzecznik praw obywatelskich obawia się jednak, że gwarancje zatrudnienia cudzoziemców z ustawy o służbie cywilnej są iluzoryczne, o czym świadczą np. pojawiające się publikacje prasowe. Przepisy nie określają bowiem wprost dostępnych dla osób nieposiadających obywatelstwa polskiego stanowisk pracy w służbie cywilnej.
Zdaniem rzecznika dyrektorom generalnym urzędów oraz szefowi służby cywilnej pozostawiono w zakresie ich wskazywania zbyt dużą swobodę.