Nie ma czego wybierać, gdy brakuje pieniędzy

Jeśli gmina unieważnia przetarg z powodu braku środków, to nie musi przechodzić całej procedury wyboru najkorzystniejszej oferty

Aktualizacja: 21.01.2009 06:18 Publikacja: 21.01.2009 00:17

Nie ma czego wybierać, gdy brakuje pieniędzy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Wszyscy wykonawcy zaproponowali w ofertach ceny wyższe od kwoty, jaką możemy przeznaczyć na to zamówienie. Z tego powodu zamierzamy je unieważnić. W wyroku Krajowej Izby Odwoławczej (sygn. KIO/UZP 52 /08) pojawiła się sugestia, że nie zwalnia nas to z wyboru najkorzystniejszej oferty. Czy w tej sytuacji musimy w druku ZP-2 wypełnić rubrykę „najkorzystniejsza oferta”? – pyta urzędnik samorządowy.

Przywołany wyrok tak naprawdę nie przesądza o konieczności dokonywania formalnego wyboru, co wiązałoby się z pełnym badaniem ofert. W uzasadnieniu pojawia się wręcz stwierdzenie, że informowanie o wyborze zgodnie z procedurami przewidzianymi w prawie zamówień publicznych „prowadziłoby do zbędnego przedłużania postępowania”. Można więc wysnuć wniosek, że zamawiający powinien jedynie poinformować o tym, jaką najniższą cenę zaproponowano w przetargu, aby wykonawcy mogli sprawdzić, czy rzeczywiście jest ona wyższa od kwoty, jaka została przeznaczona na zadanie.

O opinię w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Zamówień Publicznych. Jego prawnicy przyznają, że art. 93 ust. 1 pkt 4 prawa zamówień publicznych, który mówi o unieważnieniu postępowania z powodu braku środków, odwołuje się do „najkorzystniejszej oferty”. – Może to wskazywać, że unieważnienie następuje dopiero po zawiadomieniu o wyborze oferty najkorzystniejszej w trybie art. 92 pzp. Wydaje się jednak, iż obowiązek badania i oceny ofert byłby w takiej sytuacji nadmiernym formalizmem i niepotrzebnie obciążałby zamawiającego czynnościami, które nie mają żadnego przełożenia na wynik postępowania – tłumaczy Zbigniew Kłoda, dyrektor Departamentu Prawnego UZP, dodając, że wydłużałoby to przetargi. – W takich okolicznościach nie ma uzasadnienia sprawdzanie ofert, skoro od momentu ich otwarcia wiadomo, iż postępowanie kwalifikuje się do unieważnienia, a zapobiec temu może wyłącznie podwyższenie kwoty przeznaczonej na sfinansowanie zamówienia, na co jednak zamawiającego nie stać – wyjaśnia dalej.

Skoro zamawiający nie musi dokonywać formalnej oceny i wyboru najkorzystniejszej oferty, to niektóre rubryki w drukach protokołu postępowania pozostawia puste. Chodzi m.in. o części w drukach ZP-2/ PN, NBO, ZOC: nr 6 „Informacja o spełnianiu warunków udziału w postępowaniu”, nr 7 „Wykonawcy wykluczeni”, nr 8 „Oferty odrzucone”, nr 9 „Najkorzystniejsza oferta” oraz analogiczne części druku ZP-1 przeznaczone dla innych trybów i druku ZP-2.

UZP zastrzega jednak, że jeśli chociaż jeden z wykonawców zaproponuje cenę niższą niż kwota podana przez zamawiającego przy otwarciu ofert, to konieczne jest przeprowadzenie całej procedury, nawet gdyby najkorzystniejsza oferta i tak miała zostać odrzucona.

– Unieważnienie postępowania będzie musiało być w tym przypadku poprzedzone ewentualnymi uzupełnieniami dokumentów, wykluczeniem wykonawcy lub odrzuceniem jego oferty i wyborem oferty najkorzystniejszej – podkreśla dyrektor Kłoda.

Wszyscy wykonawcy zaproponowali w ofertach ceny wyższe od kwoty, jaką możemy przeznaczyć na to zamówienie. Z tego powodu zamierzamy je unieważnić. W wyroku Krajowej Izby Odwoławczej (sygn. KIO/UZP 52 /08) pojawiła się sugestia, że nie zwalnia nas to z wyboru najkorzystniejszej oferty. Czy w tej sytuacji musimy w druku ZP-2 wypełnić rubrykę „najkorzystniejsza oferta”? – pyta urzędnik samorządowy.

Przywołany wyrok tak naprawdę nie przesądza o konieczności dokonywania formalnego wyboru, co wiązałoby się z pełnym badaniem ofert. W uzasadnieniu pojawia się wręcz stwierdzenie, że informowanie o wyborze zgodnie z procedurami przewidzianymi w prawie zamówień publicznych „prowadziłoby do zbędnego przedłużania postępowania”. Można więc wysnuć wniosek, że zamawiający powinien jedynie poinformować o tym, jaką najniższą cenę zaproponowano w przetargu, aby wykonawcy mogli sprawdzić, czy rzeczywiście jest ona wyższa od kwoty, jaka została przeznaczona na zadanie.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara