Szpital w Bydgoszczy zorganizował przetarg na dostawę wielorzędowego tomografu komputerowego. W ofercie firmy GE Medical Systems pojawiła się omyłka. W rubryce „Termin realizacji zamówienia” wykonawca wpisał 12 tygodni od momentu zawarcia umowy, choć powinien podać dziesięć tygodni. W innych miejscach oferty deklarował jednak wykonanie zamówienia w okresie wymaganym przez specyfikację.
Reprezentujący firmę radca prawny Paweł Granecki powołał się na znowelizowane przepisy prawa zamówień publicznych.
– Zgodnie z art. 87 ust. 2 pkt 3 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=247401]prawa zamówień publicznych [/link]zamawiający był zobowiązany poprawić omyłkę polegającą na niezgodności oferty ze specyfikacją. Nie spowoduje to istotnych zmian w treści oferty – przekonywał. Zamawiający był innego zdania. Według niego termin wykonania zamówienia jest bardzo istotnym elementem treści ofert i jako taki nie może zostać uznany za omyłkę kwalifikującą się do poprawienia. Wykonawca świadomie wpisał 12, a nie dziesięć tygodni. Jest to sprzeczne z jego oświadczeniem o realizacji zamówienia zgodnie z wymaganiami specyfikacji, a sprzeczności tej nie da się wyeliminować poprzez poprawienie omyłki. Szpital argumentował również, że domagał się wyjaśnienia tej sprzeczności, ale wykonawca nie zareagował na wezwanie.
[b]Zdaniem Krajowej Izby Odwoławczej zamawiający powinien poprawić omyłkę na podstawie art. 87 ust. 2 pkt 3 pzp (sygn. KIO/UZP 16/09)[/b].
– [b]Rozbieżność w ofercie odwołującego, polegająca na podaniu, oprócz terminu zgodnego z żądaniem zamawiającego, innego terminu, stanowi w okolicznościach niniejszej sprawy omyłkę, o której mowa w tym przepisie[/b] – uzasadnił wyrok przewodniczący Stanisław Sadowy. – [b]Z całokształtu oświadczeń zawartych w ofercie wynika zamiar wykonania zamówienia w sposób zgodny z wymaganiami specyfikacji. Dokonując badania i oceny oferty, zamawiający powinien brać pod uwagę całą jej treść.[/b]