Rząd da przykład, jak zwalniać

Reorganizacja urzędów daje najlepszą podstawę do zwolnień, pod warunkiem że nikt nowy nie zostanie później zatrudniony na zlikwidowanym właśnie stanowisku – uważają eksperci

Aktualizacja: 26.08.2009 07:43 Publikacja: 26.08.2009 06:55

Rząd da przykład, jak zwalniać

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Rządowe Centrum Legislacji kończy prace nad nowelizacją ustawy o Radzie Ministrów, która ma dać solidną podstawę do zwolnienia około 1000 urzędników na najwyższych szczeblach władzy.

Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 39 ust. 3 tej ustawy w każdym ministerstwie musi zostać powołanych aż 12 wyodrębnionych departamentów, biur czy wydziałów, m.in. do spraw prawnych, informacji, budżetu i finansów, kadr, szkolenia i organizacji, zamówień publicznych, administracyjno-gospodarczych czy obronnych.

[b]Projekt zmian szykowany w RCL przewiduje rozluźnienie sztywnej do tej pory struktury rządu. Dzięki temu dyrektorzy generalni poszczególnych ministerstw będą mieli swobodę w łączeniu departamentów[/b] w większe jednostki lub dzielenia ich na mniejsze (nowela przewiduje np. możliwość powołania oddzielnych komórek do spraw kadr, szkoleń i organizacji, które znajdują się obecnie obowiązkowo w jednym wydziale). Dyrektorzy będą mogli także zrezygnować z niektórych stanowisk przewidzianych w tej ustawie.

[srodtytul]Będą oszczędności[/srodtytul]

W uzasadnieniu do projektu RCL wskazuje, że nowelizacja przepisów nie oznacza obowiązku przeprowadzenia reorganizacji w ministerstwach. Jednocześnie po zmianach spodziewa się znacznych oszczędności budżetowych, związanych z redukcją zatrudnienia. Choć w żadnym miejscu projekt nie odwołuje się do innej ustawy, nad którą pracuje rząd – o racjonalizacji zatrudnienia w administracji publicznej (dalej: ustawa o racjonalizacji, która przewiduje zmniejszenie liczby urzędników o 10 proc.), to rozluźnienie struktury ministerstw da możliwość łatwego i bezpiecznego pozbycia się części pracujących w nich osób.

Reorganizacja urzędów to bardzo często i chętnie stosowana w administracji (np. w urzędach skarbowych) podstawa do redukcji zatrudnienia. Przełożony nie musi wówczas szukać innych powodów zwolnienia, takich jak gorsza wydajność pracy czy niższe od innych pracowników doświadczenie zawodowe czy wykształcenie.

[srodtytul]Nierówne traktowanie[/srodtytul]

Problemy dla pracodawcy mogą się zacząć, gdy wypowiedzenie będzie dotyczyło jednej osoby czy kilku osób z większej grupy pracowników wykonujących te same lub podobne zadania. Wraca wówczas kwestia kryteriów doboru do zwolnienia i zarzuty dyskryminacji ze względu na wiek, płeć, poglądy polityczne czy przynależność (na podstawie art. 18[sup]3a[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1288079C8A806B4039D19A8B496CF333?id=76037]kodeksu pracy[/link]).

[b]W najgorszej sytuacji są osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny i nabyły prawo do świadczenia z ZUS.[/b] Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że samo przejście na emeryturę nie może stanowić podstawy do zwolnienia takiego pracownika. Sytuacja zmienia się jednak, gdy następują zwolnienia grupowe, a na zbliżonych zasadach mają się odbywać cięcia w administracji.

Prawo do emerytury może stanowić wówczas wyłączną przesłankę wskazania takiej osoby jako kandydata do zwolnienia. Podstawa do takiej interpretacji przepisów jest oczywista. Emeryt po utracie pracy będzie miał źródło utrzymania w postaci świadczenia z ZUS. Gdy zostaje zwolniony młodszy pracownik, istnieje duże ryzyko, że nie znajdzie on nowego zatrudnienia i przejdzie na utrzymanie państwa jako bezrobotny.

[ramka][b]Andrzej Czyżowski - radca prawny, były sędzia sądu pracy[/b]

Reorganizacja urzędu z perspektywy jego kierownictwa może stanowić świetną podstawę do zwolnień. Należy jednak pamiętać, że nie może być ona pozorna. Tak będzie np. wówczas, gdy po likwidacji jednego powstanie inne stanowisko (o innej nazwie), które nie będzie się różnić od zlikwidowanego.

Gdy reorganizacja polega na zmniejszeniu zatrudnienia, powraca problem kryterium doboru pracowników do zwolnień. Ważne jest, by stosować kryteria obiektywne, np. dotyczące wydajności pracy, stażu pracy czy wykształcenia.

Jeżeli kryteria nie są obiektywne bądź wręcz dyskryminujące, to zwolniony ma otwartą drogę do sądu, gdzie może żądać przywrócenia do pracy bądź odszkodowania.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail][/i]

Rządowe Centrum Legislacji kończy prace nad nowelizacją ustawy o Radzie Ministrów, która ma dać solidną podstawę do zwolnienia około 1000 urzędników na najwyższych szczeblach władzy.

Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 39 ust. 3 tej ustawy w każdym ministerstwie musi zostać powołanych aż 12 wyodrębnionych departamentów, biur czy wydziałów, m.in. do spraw prawnych, informacji, budżetu i finansów, kadr, szkolenia i organizacji, zamówień publicznych, administracyjno-gospodarczych czy obronnych.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara