Wchodząca w życie 1 marca reforma służb skarbowych ma zwiększyć ich sprawność w zbieraniu podatków i ściganiu przestępstw skarbowych. Zmiana ma polegać przede wszystkim na integracji trzech pionów: administracji podatkowej, Służby Celnej i kontroli skarbowej.
– Dziś ta struktura jest rozproszona, co nie sprzyja sprawności działania – mówił w ubiegłym tygodniu Marian Banaś, wiceminister finansów i szef przyszłej Krajowej Administracji Skarbowej.
Integracja urzędów będzie także oznaczała połączenie różnych informatycznych baz wiedzy o podatnikach. Z wcześniejszych wypowiedzi Mariana Banasia wynika, że to ma być najcenniejszy efekt reformy. Dziś bowiem, wskutek rozproszenia informacji, skarbówka często nie jest w stanie skutecznie walczyć z oszustami (wie o nich np. urząd celny, ale nie wie kontrola skarbowa). Pełna integracja systemów informatycznych ma jednak nastąpić dopiero od 1 stycznia 2018 r.
Jedna instancja
Jedna ze zmian, która dotknie bezpośrednio podatników, to zniknięcie drugiej instancji dla decyzji wydawanych po kontroli przez nowe urzędy celno-skarbowe (będzie ich 16). Niezadowolony z wymiaru podatku będzie mógł złożyć odwołanie, ale do... tego samego urzędu, który wydał decyzję. Minister finansów zapewnia, że posłuży to sprawności i rzetelności postępowania, a odwołanie będą rozpatrywały inne osoby.
Jak będzie z tą rzetelnością? Tomasz Misiak, senior manager w firmie doradczej PwC, wskazuje, że taka zmiana nie jest do końca uzasadniona.