- To sytuacja o wyjątkowym znaczeniu. Po raz kolejny polski rząd krytykują poważane instytucje międzynarodowe za tak zwaną reformę systemu sprawiedliwości - tak o interwencji Specjalnego Sprawozdawcy ONZ mówi Onetowi szefowa Amnesty International w Polsce Draginja Nadażdin.
- Do podobnych interwencji Specjalnego Sprawozdawcy ONZ dochodziło w krajach takich jak Nigeria, Wenezuela czy Filipiny. Obecny Specjalny Sprawozdawca do tej pory zajął się kilkoma przypadkami w różnych krajach, w których sędziów i prokuratorów spotkały sankcje dyscyplinarne za wyrażane przez nich poglądy - mówi.
- W raporcie opublikowanym na początku lipca, który obejmuje sytuacje w ponad 40 krajach zwrócił uwagę, że dotkliwość i surowość sankcji ma również "efekt mrożący", który wywierany jest na innych sędziów czy prokuratorów. Ci z obawy przed postawieniem im zarzutów dyscyplinarnych mogą zrezygnować z wyrażania krytycznych opinii - podkreśla Nadażdin.
- Karę dla sędzi Czubieniak wymierzyła Izba Dyscyplinarna, której skład budzi duże wątpliwości. Statusem Izby Dyscyplinarnej SN zajmuje się również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sędziów do tej Izby oceniała nowa KRS, której sposób wybierania także jest przedmiotem wątpliwości TSUE - zaznacza szefowa AI.
Jak dodaje, "zarówno ONZ, jak Komisja Europejska stanowczo podkreślają, że model sędziowskich postępowań dyscyplinarnych w Polsce budzi poważny niepokój."