Jeszcze w tym tygodniu prezydent Bronisław Komorowski skieruje do Sejmu projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych przywracający zlikwidowaną w 2009 r. instytucję asesora sądowego.
Aby uniknąć zarzutu niekonstytucyjności, nowa asesura ma być jak najbardziej zbliżona do zawodu sędziego. Asesorzy będą więc korzystać ze wszystkich atrybutów sędziów poza jednym. Nie będą pełnić tej funkcji dożywotnio. Asesura została zniesiona na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (sygn. SK 7/06). Trybunał orzekł niekonstytucyjność przepisu uprawniającego ministra sprawiedliwości do powierzania czynności sędziowskich asesorom. Podważył m.in. dopuszczalność odwoływania asesorów przez ministra sprawiedliwości, brak gwarancji ich nieusuwalności i brak ustawowego określenia granic czasowych asesury.
Na pięć lat
Dlatego zgodnie z projektem asesorzy będą powoływani na pięć lat przez prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa.
Powierzy się im czynności w sądzie rejonowym oraz sądach administracyjnych. Nie będą orzekać w sprawach stosowania tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym ani w sprawach z zakresu postępowania upadłościowego. Jak tłumaczy projekt, w tego rodzaju sprawach trzeba mieć odpowiednio większe doświadczenie zawodowe.
Już po dwóch latach pracy i pozytywnych wynikach działalności orzeczniczej asesor będzie mógł stawać do konkursów na sędziego sądu rejonowego.