Tak stwierdził Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z 18 listopada 2014 r. (VII Ua 66/14).
W tej sprawie ZUS wydał decyzję odmawiającą przyznania byłemu sędziemu zasiłku chorobowego. Ten ją zaskarżył, w konsekwencji czego sąd rejonowy zmienił decyzję i przyznał mu prawo do zasiłku chorobowego za okres przypadający już po rozwiązaniu stosunku służbowego. Z tym wyrokiem nie zgodził się z kolei ZUS i wniósł apelację do sądu okręgowego. Zarzucił naruszenie prawa materialnego, a konkretnie art. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej ustawa zasiłkowa). W apelacji argumentował, że sędzia nie powinien mieć prawa do zasiłku za ten okres, ponieważ niezdolność do pracy powstała w czasie, gdy nie podlegał ubezpieczeniu chorobowemu.
Po zapoznaniu się ze sprawą Sąd Okręgowy w Łodzi zdecydował się przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości. W odpowiedzi SN podjął 9 lipca 2014 r. uchwałę I UZP 1/14. Stwierdził, że byłemu sędziemu, który stał się niezdolny do pracy przed zrzeczeniem się urzędu, przysługuje zasiłek chorobowy za okres dalszego trwania tej absencji po rozwiązaniu stosunku służbowego. SN wskazał, że pozostający w służbowym stosunku pracy sędziowie nie są co do zasady wyłączeni z podlegania powszechnemu systemowi ubezpieczenia społecznego. Nie nabywają oni jedynie prawa do tych ustawowo określonych świadczeń, które wyłącza pragmatyka służbowa. Wyłączenie możliwości uzyskania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego odnosi się tylko do okresu trwania stosunku służbowego oraz tych, które zamiennie wynikają z pragmatyki służbowej. Jeżeli zaś doszło do ustania stosunku służbowego sędziego, od wynagrodzenia wypłaconego mu w okresie służby, od którego nie odprowadzano wcześniej składek na ubezpieczenia społeczne, powinno przekazać się składki do ZUS stosownie do art. 91 § 10 ustawy o ustroju sądów powszechnych. Okres taki jest wówczas traktowany jako okres zatrudnienia w sądzie, czyli jak czas pozostawania w stosunku pracy. Okres pełnienia przez sędziego służby po rozwiązaniu stosunku służbowego zostaje zatem zrównany z innymi stosunkami zatrudnienia gwarantującymi pełną ochronę ubezpieczenia. W związku z tym Sąd Okręgowy w Łodzi, który z uwagi na art. 390 § 2 kodeksu postępowania cywilnego jest związany stanowiskiem Sądu Najwyższego, oddalił apelację organu rentowego.
Komentarz eksperta
dr Marcin Wojewódka, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.
Należy zgodzić się z konsekwentnym stanowiskiem składów orzekających, mimo że dla laika może być nieco zaskakujące, iż sędzia, od którego wynagrodzenia nie odprowadza się składek na ubezpieczenia społeczne, ma prawo do zasiłku chorobowego po rozwiązaniu stosunku służbowego. Należy jednak wskazać, że zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy zasiłkowej zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego. Przepis ten trzeba czytać razem z art. 11 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają m.in. osoby będące pracownikami. W ślad za stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uchwale z 27 września 2002 r. (III UZP 5/02) należy wskazać, że stosunek służbowy sędziego, z wyłączeniem sfery jurysdykcyjnej i elementów korporacyjnych, należy zakwalifikować jako służbowy stosunek pracy z nominacji, czyli jako szczególny stosunek zatrudnienia pracowniczego zarówno w sferze prawa pracy, jak i ubezpieczeń społecznych. Natomiast to, co mogło budzić wątpliwości, to zestawienie braku obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne z możliwością uzyskania świadczenia. Jak jednak widać na tym przykładzie, wcale tak nie jest, ponieważ składki zostały opłacone po ustaniu stosunku służbowego.