Reklama
Rozwiń
Reklama

Adwokat krytycznie o pytaniach frankowych do Izby Cywilnej SN

Sądy frankowe nie musiały czekać na odpowiedzi na pytania prezes Manowskiej – ocenia adwokat Marcin Szymański.

Publikacja: 18.01.2024 03:00

Marcin Szymański

Marcin Szymański

Foto: tv.rp.pl

TSUE orzekł, że pytania starej części Izby Cywilnej SN o status nowych sędziów, które zablokowały na dwa lata odpowiedź IC na pytania dotyczące spraw frankowych pierwszej prezes SN, były niedopuszczalne. Jakie wnioski?

Te pytania pierwszej prezes SN (III CZP 11/21) skierowane do całej Izby Cywilnej SN od początku przynosiły konsumentom więcej szkody niż pożytku. Część z nich dotyczyła kwestii rozstrzygniętych już przez TSUE, a zatem były zbędne, i można je było odczytać jako podważanie mocy wiążącej dotychczasowych rozstrzygnięć TSUE.

Nie wszystko było wtedy rozstrzygnięte...

Pozostałe pytania dotyczyły, owszem, kwestii, w których oczekiwano rozstrzygnięcia TSUE, ale też były niepotrzebne. Trudno oprzeć się wrażeniu, że skierowanie przez pierwszą prezes SN pytań do całej Izby Cywilnej miało na celu postawienie w kłopotliwej sytuacji sędziów, którzy chcąc zachować się zgodnie z uchwałą połączonych izb SN z 23 stycznia 2020 r., unikali zasiadania w składach z sędziami, którzy uzyskali nominacje z rekomendacji neo-KRS, a problem konsumentów został do tego instrumentalnie wykorzystany.

Czytaj więcej

Kto zapłaci za pytanie do TSUE w sprawie frankowiczów
Reklama
Reklama

Działacze frankowiczów, ale też prawnicy i sędziowie od tych spraw domagali się, aby Izba Cywilna wreszcie wypowiedziała się w kwestiach frankowych.

Izba Cywilna zwróciła się jednak o zajęcie stanowiska do NBP i KNF (a więc instytucji niepowołanych do rozstrzygania zagadnień cywilnych), rzecznika praw dziecka (który ma zadania odległe od ochrony konsumenta). Wreszcie po ponad pół roku izba ta, głosami tzw. starych sędziów, zwróciła się do TSUE o rozstrzygnięcie co do możliwości wydania odpowiedzi w tym składzie IC. TSUE odpowiedział teraz, że nie jest właściwy do odpowiedzi w kwestiach abstrakcyjnych. I to pytanie było zatem zbędne.

Co mogły więc robić sądy rozpatrujące konkretne sprawy frankowe?

Sądy frankowe nie musiały czekać na odpowiedzi na pytania prezes SN. Początkowo postępowania zawieszały jednak z obawy, że wyroki sprzeczne z przyszłą uchwałą będą uchylane. Od jesieni 2021 r. zaczęły podejmować zawieszone postępowania, widząc, że problemy, których dotyczyć ma uchwała, są już rozwiązane albo zostaną rozwiązane wcześniej przez TSUE.

Czy dotknięci tą przewlekłością mogą się skarżyć?

Strony postępowań, które zostały zawieszone i nie zostały podjęte w odpowiednim terminie, mogą skarżyć się na przewlekłość postępowania.

Reklama
Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama