Do sędziego Pawła Strumińskiego z Sądu Rejonowego w Gliwicach trafił wniosek o stron jednego z postępowań o wyłączenie sędziego, który miał uzyskać nominację w procedurze przed nową Krajową Radą Sądownictwa. Strona, powołując się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, wskazała, że w takim przypadku mogą "zachodzić wątpliwości co do jego bezstronności i niezależności". Podniesiono też kwestię ewentualnych wad w procedowaniu kandydatury na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa.

Jak pisze portal radia TOK FM, sędzia Strumiński wezwał przewodniczącą KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką "do złożenia dokumentacji dotyczącej procedowania kandydatury sędziego, którego dotyczył wniosek o wyłączenie lub podania ewentualnych przyczyn odmowy przedstawienia tej dokumentacji". Sędzia odpowiedzi w wyznaczonym terminie się nie doczekał i nałożył na szefową KRS grzywnę w wysokości 2 tys. zł.

Teraz Rada rozważa ukaranie sędziego Strumińskiego. Jak czytamy w komunikacie po ostatnim plenarnym posiedzeniu "Krajowa Rada Sądownictwa odroczyła - do czasu uzyskania uzasadnienia z Sądu Rejonowego w Gliwicach - rozpoznanie wniosku Komisji ds. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i asesorów sądowych o możliwym popełnieniu czynu zabronionego przez sędziego SR w Gliwicach Pawła Strumińskiego" - napisano w komunikacie. Wskazano, że "sędzia ten bez podstawy prawnej i z pominięciem reguł procedowania nałożył na Przewodniczącego KRS grzywnę".

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy ukarał grzywną szefową nowej Krajowej Rady Sądownictwa