Ocena prac Trybunału Konstytucyjnego

Fundacja Batorego i pierwsza prezes SN krytycznie oceniają pracę sądu konstytucyjnego.

Aktualizacja: 19.03.2018 05:34 Publikacja: 18.03.2018 16:02

Ocena prac Trybunału Konstytucyjnego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Eksperci fundacji odwołują się do malejącej liczby spraw w Trybunale. Część prawników wskazuje z kolei, że statystyka nie jest miarą jakości pracy sądu, może być tylko kryterium ubocznym.

Zespół ekspertów prawnych przy Fundacji im. Stefana Batorego przedstawił analizę działalności orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego w latach 2014–2017, którego konkluzja jest taka, że 2017 r. był najgorszym rokiem w historii TK.

Mniej spraw

Przed wybuchem sporu o skład sędziowski do Trybunału wpłynęło do niego w 2014 r. 530 spraw, a w 2015 r. – 632. W 2016 r., kiedy, jak piszą autorzy raportu „Sejm kolejnymi ustawami dokonał demontażu tej instytucji", wpływ zmniejszył się do 360 spraw, a w 2017 r. do 282.

Raport jest reakcją na opublikowaną przez kancelarię premiera Mateusza Morawieckiego „Białą Księgę w sprawie reform wymiaru sprawiedliwości", zaprezentowaną władzom Unii oraz opinii publicznej, na uzasadnienie stanowiska strony polskiej w sporze o reformy sądownictwa i unijną procedurę praworządności.

Znacznemu ograniczeniu, w stosunku do okresu sprzed kryzysu konstytucyjnego, uległa również aktywność orzecznicza TK – wskazują eksperci, i o ile w latach 2014–2015 liczba orzeczeń wyniosła odpowiednio 119 i 173, o tyle w latach 2016–2017 – 99 i 88. Te dane o działalności orzeczniczej TK pokazują, że nieprawdziwe są zawarte w „Białej Księdze" twierdzenia, że Trybunał działa prawidłowo i pod rządami obecnej prezes nie mniej sprawnie – wskazują autorzy raportu, wśród których są prof. Fryderyk Zoll z Uniwersytetu Jagiellońskiego, doc. Piotr Kładoczny z Uniwersytetu Warszawskiego i Fundacji Helsińskiej i Tomasz Pietrzykowski, profesor w Katedrze Teorii i Filozofii Prawa Uniwersytetu Śląskiego.

Dodajmy, że niemal równocześnie pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf w stanowisku w sprawie „Białej Księgi..." napisała, powołując się na dane statystyczne, iż nie jest prawdą, że obecny Trybunał działa prawidłowo.

Statystyka to mało

Do wielu prawników nie przemawia jednak zastosowana w raporcie metodologia.

– Posłużenie się taką statystyką można potraktować jako zabieg mający potwierdzić z góry przyjętą tezę, niechętną TK – mówi „Rz" Wiesław Johann, sędzia TK w stanie spoczynku, członek KRS z nominacji prezydenta. – Spraw jest mniej może np. dlatego, że prezydent i jego prawnicy lepiej kontrolują podpisywane ustawy.

– Sprawa sprawie nierówna, statystyka nie jest żadnym kryterium jakości pracy sądu czy Trybunału – dodaje sędzia.

– Liczba rozpatrywanych spraw może być tylko kryterium pomocniczym i nie może decydować o merytorycznej ocenie wyroków i pracy sądu, bo np. może być skarga dotycząca prostej kwestii albo też fundamentalnego dla państwa i obywateli zagadnienia – wskazuje prof. Genowefa Grabowska, dziekan w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Warszawie. – Moim zdaniem trzeba zostawić Trybunał w spokoju, gdyż takie ciągłe podsycanie konfliktu, w szczególności przez sędziów, nie służy wypełnianiu jego funkcji. Trzeba wziąć po uwagę, że TK przeszedł gruntowne zmiany, i trzeba dać mu czas na pełne rozwinięcie.

– Biuro TK dodaje, że należy uwzględnić, że faktyczny czas pracy sędziów w 2017 r. był znacznie krótszy niż w latach ubiegłych z powodu odbioru zaległego urlopu sędziów, w niektórych przypadkach przebywali na urlopach nawet ok. 100 dni, to znaczy, że 2017 nie był mniej efektywny niż 2016.

– Trybunał oceniałem zawsze poprzez „cytowalność" rozstrzygnięć, intensywność powoływania się na poglądy TK, temperaturę dyskusji po czasem przecież nieakceptowalnych orzeczeniach – ocenia z kolei Andrzej Michałowski, znany warszawski adwokat. – Więc nie statystyka, bo można wydawać dużo wyroków, ale niemądrych, ale zupełne pomijanie poglądów obecnego składu TK i to, że obecnie nikt niczego się po nim nie spodziewa, wpływa na moją ocenę jego pracy.

632 sprawy wpłynęły do Trybunału w 2015 r., czyli przed kryzysem

282 sprawy wniesiono do Trybunału w 2017 r. Spadła też liczba wydanych wyroków z 65 do 36

Eksperci fundacji odwołują się do malejącej liczby spraw w Trybunale. Część prawników wskazuje z kolei, że statystyka nie jest miarą jakości pracy sądu, może być tylko kryterium ubocznym.

Zespół ekspertów prawnych przy Fundacji im. Stefana Batorego przedstawił analizę działalności orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego w latach 2014–2017, którego konkluzja jest taka, że 2017 r. był najgorszym rokiem w historii TK.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego