Poszczególni sędziowie ID, nie wiadomo jeszcze, czy cała dwunastka, nie stosują się więc do apelu pierwszej prezes SN, by rozważyli zawieszenie rozpatrywania spraw sędziowskich do czasu wyjaśnienia sporu o tę izbę.
W czwartek ID w składzie sędzi Małgorzaty Bednarek rozpatrywała wniosek o uchylenie immunitetu sędziego SO, który złożyła osoba prywatna. Według tego oskarżyciela sędzia, współdziałając z innym sędzią, miał doprowadzić do niezgodnego z prawem zainicjowania względem niego postępowania dyscyplinarnego w ten sposób, że poświadczył nieprawdę co do daty wpływu pisma do kuratora okręgowego. Sędzia Bednarek odmówiła jednak zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, wskazując, że przedstawione dowody, w tym nagranie rozmowy z jednym z sędziów, nie potwierdzają, aby owi sędziowie dopuścili się poświadczenia nieprawdy.
Czytaj także:
Izba Dyscyplinarna SN dalej orzeka. We wtorek odbyły się dwie rozprawy
Ważniejsze od meritum tej sprawy jest to, że sędziowie ID nie stosują się do apelu pierwszej prezes SN dr Małgorzaty Manowskiej o wstrzymanie się od orzekania.