Propozycje zmian w ustawie zgłaszają przedstawiciele środowiska sędziowskiego w trakcie prac specjalnego zespołu działającego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Opracowuje on rozwiązania prawne, które mają doprowadzić do gruntownej reformy tego zawodu.
Propozycje sędziów często różnią się od resortowych. Zapowiadają oni, że będą się starać przywrócić sędziowską samorządność. Chodzi o szczególne znaczenie kolegiów i zgromadzeń, których kompetencje od kilku lat sukcesywnie ograniczano. Chcą, by stanowisko środowiska było np. w sprawie wyboru prezesa sądu wiążące, a nie jedynie opiniodawcze. Myślą też o zniesieniu nadzoru administracyjnego ministra sprawiedliwości nad sądami.
– Sądy administracyjne go nie mają i doskonale funkcjonują – argumentuje sędzia Waldemar Żurek, rzecznik IUSTITI. Czekając na wyrok Trybunału Konstytucyjnego (zmiany w usp, które wprowadził minister Zbigniew Ziobro, zaskarżył pierwszy prezes Sądu Najwyższego i Krajowa Rada Sądownictwa), sędziowie chcą wyrzucić z ustawy przepisy, które ograniczają ich niezależność i łamią konstytucję. Taki los spotkać ma przepisy, które pozwalają na uchylenie immunitetu w ciągu doby, zawieszanie sędziego w obowiązkach przez ministra sprawiedliwości, a nie prezesa sądu, i delegowanie na pół roku do innego sądu bez zgody sędziego.
– Ten ostatni przepis może rozłożyć każdy proces – twierdzą sędziowie. – Dzięki niemu łatwo można się pozbyć niewygodnego sędziego.
Nie wiadomo jeszcze, jakie stanowisko zajmie środowisko w sprawie wprowadzonej niedawno możliwości awansu poziomego dla sędziów. Większość go popiera. Chodzi o sytuacje, w których sędzia sądu okręgowego awansuje na apelacyjnego, ale orzekał będzie nadal w okręgu.