Sędziowie idą do sądu walczyć o swoje

Środowisko sędziowskie zapowiada branie urlopów na żądanie i strajk włoski. Sędziowie skierowali też pierwszych 30 pozwów o wyrównanie wynagrodzeń do sądów pracy

Aktualizacja: 05.03.2008 08:21 Publikacja: 05.03.2008 01:12

Sędziowie idą do sądu walczyć o swoje

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Dyskusje o sędziowskich podwyżkach i niezadowoleniu środowiska z wysokości pensji trwają od kilku miesięcy. Sędziowie zapowiadają akcje protestacyjne. Ustalili nawet harmonogram działań. Po akcji składania pozwów (3 – 14 marca) planują dzień „sądy bez sędziów”. 31 marca chcą masowo wziąć urlop na żądanie lub przeprowadzić strajk włoski.

Teraz przyszedł czas na pozwy. Złożyło je już ponad 30 sędziów, a to dopiero początek akcji. Wnoszą oni o wyrównanie wynagrodzenia od lipca 2007 r. lub zapłatę za nadgodziny.

W okręgu łomżyńskim pozwy złożyło 57 proc. sędziów. W tamtejszym sądzie rejonowym 12, wszyscy z wyjątkiem prezesa. Domagają się wyrównania wynagrodzenia od lipca 2007 r. Wtedy to obniżono składkę rentową (sędziowie jej nie odprowadzają).

„Powód jest sędzią i w spornym okresie świadczył i nadal świadczy pracę w pozwanym sądzie rejonowym, który jest jego pracodawcą” – to pierwsze zdanie wszystkich złożonych pozwów. Sędziowie piszą też, że od dawna domagają się godnego wynagrodzenia, które gwarantuje im konstytucja. „Szalę goryczy przelało niepodwyższenie w latach 2007 i 2008 kwoty bazowej, od której naliczane są płace sędziów, o kwotę równą obniżonemu wskaźnikowi składki rentowej, stanowiącą w istocie powszechną podwyżkę wynagrodzenia dla ogółu zatrudnionych” – brzmi fragment uzasadnienia pozwu. Sędziowie zwracają się też do sądu prowadzącego ich sprawę, aby wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, czy przepisy regulujące sędziowskie wynagrodzenia są zgodne z konstytucją. Proszą także o zawieszenie postępowania do czasu wydania wyroku przez TK.

W sądach warszawskich do wczoraj pojawiły się dwa pozwy. – Ich autorzy domagają się zapłaty za przepracowane nadgodziny – mówi „Rz” sędzia Wojciech Małek, rzecznik warszawskiego Sądu Okręgowego. Sędziowie powołują się w nich na orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wynika z niego, że fakt, iż mają zadaniowy czas pracy, nie oznacza, że jest on niczym nieograniczony.

Środowisko dość ostrożnie podchodzi do wszelkich akcji protestacyjnych. Na sędziowskich forach internetowych dyskusja jest wprawdzie bardzo ostra, ale po pierwszych dniach akcji składania pozwów ich liczba jest niewielka.

– U nas nikt nie złożył pozwu – informuje sędzia Elżbieta Zywar, rzecznik SO w Szczecinie. Dodaje, że jej zdaniem godność urzędu nie pozwala na takie postępowanie. Podobnie jest w SO w Bielsku-Białej. Jak jednak przyznaje jego rzecznik sędzia Jarosław Sablik, środowisko ostro o tym dyskutuje.

Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości? – Nie wiem nic o żadnych pozwach – zastrzega Marian Cichosz, wiceminister sprawiedliwości. – Jeśli jednak wpłynęły, uważam je za bezpodstawne. Przypomina art. 83 ustawy zasadniczej, który stanowi, że czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań. Minister Cichosz zapewnia, że MS pracuje nad zmianami w ustawie o ustroju sądów powszechnych i prokuraturze. Poprawki mają obu grupom zapewniać podwyżki wynagrodzeń, ale dopiero od przyszłego roku.

Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa

Środowisko od dawna zwraca uwagę na zbyt niskie wobec rangi zawodu zarobki. Proszę pamiętać, że dyskutujemy o tym od dawna, i to na różnych szczeblach. W tym względzie sędziowie nie mogą się porównywać z innymi korporacjami. Zawód porzucają najlepsi i trudno im się dziwić, a przecież coraz częściej mówi się, że powinien on być ukoronowaniem kariery prawniczej. Sędziowie są dziś rozżaleni.

Prawo dopuszcza drogę składania pozwów w takich sprawach. Ich autorzy wykorzystują więc uprawnienia, jakie im przysługują. Nie dopatrywałbym się w tym zachowania niegodnego urzędu. Chcą walczyć o swoje. Lepsze to niż akcje protestacyjne. Liczymy na to, że rząd szybko przyjmie przepisy gwarantujące sędziom godziwe podwyżki i sytuacja się uspokoi.

Dyskusje o sędziowskich podwyżkach i niezadowoleniu środowiska z wysokości pensji trwają od kilku miesięcy. Sędziowie zapowiadają akcje protestacyjne. Ustalili nawet harmonogram działań. Po akcji składania pozwów (3 – 14 marca) planują dzień „sądy bez sędziów”. 31 marca chcą masowo wziąć urlop na żądanie lub przeprowadzić strajk włoski.

Teraz przyszedł czas na pozwy. Złożyło je już ponad 30 sędziów, a to dopiero początek akcji. Wnoszą oni o wyrównanie wynagrodzenia od lipca 2007 r. lub zapłatę za nadgodziny.

Pozostało 86% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"