Sędzia sędziemu nierówny

Istotne racje przemawiają za zróżnicowaniem zarobków sędziów sądów powszechnych i sądów administracyjnych – uważa sędzia i rzecznik prasowy Naczelnego Sądu Administracyjnego

Aktualizacja: 14.04.2008 07:54 Publikacja: 14.04.2008 02:43

Red

W związku z pojawiającymi się w mediach krytycznymi uwagami dotyczącymi wysokości zarobków sędziów sądów administracyjnych przypomnieć trzeba o kilku istotnych kwestiach.

Pierwsza to pozycja ustrojowa sądów administracyjnych w systemie wymiaru sprawiedliwości.

W myśl przepisów art. 175 ust. 1 i art. 184 konstytucji sądy administracyjne są oddzielnym pionem władzy sądowniczej. Ich rola polegająca na kontroli administracji publicznej, a więc na badaniu zgodności z prawem władczej działalności samego państwa, oraz orzekaniu o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego (w tym stanowiących akty prawa miejscowego), jak również na badaniu aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej powoduje, że sądom tym zasadnie przyznano obecny szczególny status w systemie wymiaru sprawiedliwości.

Dodać do tego należy zrównanie 1 stycznia 2004 r. pozycji ustrojowej Naczelnego Sądu Administracyjnego z pozycją Sądu Najwyższego (obecnie orzeczenia NSA nie podlegają zaskarżeniu w drodze nadzwyczajnych środków odwoławczych), co uzasadnia zrównanie pozycji sędziów sądów bezpośrednio niższych (tj. wojewódzkich sądów administracyjnych) z pozycją sędziów sądów apelacyjnych.

Światowym systemom prawnym znane są tego rodzaju przykłady, np. jednostopniowe sądy lub trybunały konstytucyjne, czy też w pewnym sensie dwustopniowe organy wymiaru sprawiedliwości, takie jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości czy Sąd Pierwszej Instancji w Luksemburgu.Sprawy trafiające do sądów administracyjnych są poprzedzone dwuinstancyjnym postępowaniem administracyjnym, co także przemawia za umieszczeniem sędziów wykonujących ten rodzaj władzy w państwie na szczególnym miejscu, a to z kolei nie może nie pozostawać bez wpływu na poziom ich wynagrodzenia.

Po drugie: do pionu sądownictwa administracyjnego nie prowadzi żadna z aplikacji sądowych, jakie są właściwe dla sądów powszechnych czy wojskowych. Dostęp do zawodu sędziego sądu administracyjnego możliwy jest wyłącznie poprzez inne profesje prawnicze bądź też przez wykazanie się odpowiednim stażem na stanowisku związanym ze stosowaniem lub tworzeniem prawa administracyjnego. Zestawiając to z cenzusem wieku stawianym kandydatom, uregulowanie zarobków tych osób na odpowiednim poziomie uznać należy za uzasadnione i gwarantujące dopływ kadr z wymaganym ze względu na rodzaj spraw doświadczeniem. Obecnie w wojewódzkich sądach administracyjnych orzeka ok. 20 osób posiadających tytuł profesorski, ok. 30 zaś posiada stopień naukowy doktora.

Nadto od chwili wprowadzenia dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego szeregi sędziów i asesorów wojewódzkich sądów administracyjnych zasiliło 148 osób orzekających wcześniej w sądach powszechnych (w większości sądach okręgowych), 99 osób wstąpiło na ścieżkę sądowoadministracyjną z uwagi na wcześniejsze zatrudnienie w organach administracji publicznej i związane z tym stosowanie lub tworzenie prawa administracyjnego (ministerstwa, samorządowe kolegia odwoławcze, organy skarbowe, itp.), 39 osób wykonywało zawód adwokata lub radcy prawnego, a o powołaniu dziewięciu osób na stanowiska sędziowskie (asesorskie) przesądziła ich uniwersytecka kariera naukowa.

Droga awansu sędziego wojewódzkiego sądu administracyjnego na wyższe stanowisko ograniczona jest wyłącznie do jednego szczebla, tj. do NSA, w którym obecnie liczba stanowisk sędziowskich ustalona została na 85. Oznacza to, że wielu sędziów wojewódzkich sądów administracyjnych z uwagi na obiektywny brak takiej możliwości, nie będzie mogło awansować na wyższe stanowisko w NSA.

Oczywiście istnieje również grupa sędziów (162 osoby) orzekających w wojewódzkich sądach administracyjnych, którym przysługuje status, a więc i uposażenie, sędziego NSA. Jest to jednak konsekwencją zmian ustrojowych wynikających z wprowadzonej 1 stycznia 2004 r. reformy sądownictwa administracyjnego i przekształcenia go w sądownictwo dwuinstancyjne. Status sędziego NSA zachowali bowiem sędziowie, którzy przed reformą orzekali właśnie w NSA. W kontekście gwarancji konstytucyjnych rozwiązanie to wydaje się zasadne.

Na marginesie: opublikowany w „Rz” z 7 kwietnia artykuł „Chcą takich zarobków, jakie mają ich koledzy w sądach administracyjnych”, nie uwzględnia przedstawionych wyżej racji przemawiających za koniecznością zróżnicowania zarobków sędziów sądów powszechnych (w szczególności orzekających na najniższym szczeblu) i zarobków sędziów sądów administracyjnych, których pozycja i funkcja w systemie wymiaru sprawiedliwości jest istotnie odmienna.

W artykule „Chcą takich zarobków, jakie mają ich koledzy w sądach administracyjnych” opublikowanym 7 kwietnia br. przedstawiłam informację o pozwach złożonych przez tarnobrzeskich sędziów. Zrelacjonowałam argumenty wskazujące na nierówność uplasowania sądownictwa powszechnego i administracyjnego, co – zdaniem skarżących – nie uzasadnia aż takiej dysproporcji w zarobkach przy podobnym, a nawet większym obciążeniu ich pracą w zakresie orzecznictwa.

Skoro tych faktów nie zdoła ocenić sąd powszechny, do którego trafiły pozwy, niech pochyli się nad nimi Trybunał Konstytucyjny. On zbada, czy takie różnice w wynagrodzeniu obu grup sędziowskich oraz nieporównywalna ich hierarchia strukturalna i zawodowa nie naruszają konstytucyjnej zasady równości podmiotów wobec prawa. Takiej oceny domagają się też sami skarżący z Tarnobrzegu.

Grażyna Ordak

W związku z pojawiającymi się w mediach krytycznymi uwagami dotyczącymi wysokości zarobków sędziów sądów administracyjnych przypomnieć trzeba o kilku istotnych kwestiach.

Pierwsza to pozycja ustrojowa sądów administracyjnych w systemie wymiaru sprawiedliwości.

Pozostało 95% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"