W związku z pojawiającymi się w mediach krytycznymi uwagami dotyczącymi wysokości zarobków sędziów sądów administracyjnych przypomnieć trzeba o kilku istotnych kwestiach.
Pierwsza to pozycja ustrojowa sądów administracyjnych w systemie wymiaru sprawiedliwości.
W myśl przepisów art. 175 ust. 1 i art. 184 konstytucji sądy administracyjne są oddzielnym pionem władzy sądowniczej. Ich rola polegająca na kontroli administracji publicznej, a więc na badaniu zgodności z prawem władczej działalności samego państwa, oraz orzekaniu o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego (w tym stanowiących akty prawa miejscowego), jak również na badaniu aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej powoduje, że sądom tym zasadnie przyznano obecny szczególny status w systemie wymiaru sprawiedliwości.
Dodać do tego należy zrównanie 1 stycznia 2004 r. pozycji ustrojowej Naczelnego Sądu Administracyjnego z pozycją Sądu Najwyższego (obecnie orzeczenia NSA nie podlegają zaskarżeniu w drodze nadzwyczajnych środków odwoławczych), co uzasadnia zrównanie pozycji sędziów sądów bezpośrednio niższych (tj. wojewódzkich sądów administracyjnych) z pozycją sędziów sądów apelacyjnych.
Światowym systemom prawnym znane są tego rodzaju przykłady, np. jednostopniowe sądy lub trybunały konstytucyjne, czy też w pewnym sensie dwustopniowe organy wymiaru sprawiedliwości, takie jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości czy Sąd Pierwszej Instancji w Luksemburgu.Sprawy trafiające do sądów administracyjnych są poprzedzone dwuinstancyjnym postępowaniem administracyjnym, co także przemawia za umieszczeniem sędziów wykonujących ten rodzaj władzy w państwie na szczególnym miejscu, a to z kolei nie może nie pozostawać bez wpływu na poziom ich wynagrodzenia.