Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Iustitia odpowiedział listownie na zarzuty Fundacji Batorego. Chodzi o cytowaną w mediach wypowiedź przedstawicielki zarządu Fundacji krytykującą Iustitię za to, że podejmując współpracę przy tworzeniu projektu ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych, tworzy prawo z myślą tylko o sobie, jawnie występując w imieniu własnej grupy i naruszając obraz bezstronnego sędziego, który zawsze powinien brać pod uwagę interes ogółu.
Wypowiedź przedstawicielki Fundacji sprowokowana była upublicznioną w mediach rzekomą wypowiedzią prezesa Iustitii Macieja Strączyńskiego, że to ona sam jest autorem obywatelskiego projektu ustawy o sądach powszechnych. Zarząd Stowarzyszenia zażądał sprostowania tej informacji jako nieprawdziwej.
W liście do Zarządu Fundacji im. Stefana Batorego Iustitia wzywa do poszanowania prawa środowiska sędziowskiego do brania udziału w życiu publicznym i do udziału w stanowieniu prawa w zakresie dotyczącym sądownictwa. Stowarzyszenie informuje też, że zaapelowało do Prezydenta RP o podpisanie ustawy i wyraziło nadzieję, że weźmie on pod uwagę głos środowiska sędziowskiego przy decydowaniu o losach ustawy, która ma regulować strukturę sądownictwa w Polsce.
- Gdy Trybunał Konstytucyjny nie potwierdził wadliwości regulacji znoszącej sądy, pozostała droga stworzenia prawa gwarantującego właściwą podstawę prawną dla tworzenia struktury sądów. Stanowi to istotny element realizacji konstytucyjnego prawa do sądu, niewątpliwego fundamentu demokratycznego państwa. Dlatego Stowarzyszenie poparło prace na ustawą, zmierzającą do osiągnięcia tego celu i wzięło w nich udział poprzez opiniowanie i pomoc w formułowaniu powstających przepisów – czytamy w liście Iustitii.
Sędziowie wyrażają oburzenie krytyką takiego działania ze strony Fundacji Batorego, której deklarowanym celem działania jest "wspieranie rozwoju demokracji i społeczeństwa obywatelskiego".