Statystyczny polski sędzia

Statystyczny sędzia w naszym kraju ma 35-40 lat i jest kobietą. Rzadko zrzuca sędziowską togę, aby przenieść się do innego zawodu.

Aktualizacja: 31.10.2013 13:55 Publikacja: 30.10.2013 10:35

Statystyczny polski sędzia

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Kim jest statystyczny polski sędzia? Odpowiedź na to pytanie próbuje znaleźć Wojciech Tumidalski w najnowszym wydaniu kwartalnika Ministerstwa Sprawiedliwości „Na wokandzie". Dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej opiera się o dane zawarte w informacji z działalności Krajowej Rady Sądownictwa.

Generalny wniosek jest taki, że polski sędzia ma 35-40 lat i jest kobietą. Jak możemy przeczytać w artykule „Sędzia statystyczny" struktura zatrudnienia wygląda obecnie następująco: w sądach rejonowych orzeka dziś ok. 7 tys. sędziów, w sądach okręgowych – ok. 2 tys., a w sądach apelacyjnych – ok. 700. Z badania wynika też, że w sądach rejonowych ton nadają sędziowie w wieku od 35 do 40 lat. W sądach okręgowych dominują sędziowie w wieku od 40 do 50 lat, zaś w sądach apelacyjnych najliczniej reprezentowane są osoby powyżej 50. roku życia.

Statystycznie sędzią zostaje się w wieku 32-33 lat. Zwykle musi minąć ok. 10 lat nienagannej kariery w sądzie rejonowym, aby sędzia mógł awansować do okręgu (nie ma w sądach okręgowych ani jednego sędziego w wieku poniżej 35 lat), a po orzekaniu przez kolejne co najmniej 10 lat – na stanowisko sędziego apelacyjnego. Stwierdzono, że w badanym okresie tylko jeden sędzia apelacyjny w Polsce miał poniżej 40 lat.

Zdaniem autora o atrakcyjności zawodu sędziego świadczy stosunkowo nieduża liczba osób zrzekających się urzędu. Z danych KRS wynika, że od początku 2008 r. do połowy 2011 r., na 10 tys. orzeczników zrezygnowało 199 sędziów. Odchodzili przede wszystkim sędziowie z dużych miast – głównie po to, aby podjąć pracę jako notariusze, adwokaci czy radcy prawni. W województwach, w których trudno o pracę, nie odnotowano zrzeczeń.

Kolejny ważny wniosek, jaki płynie z informacji KRS, jest taki, że w sądach każdego szczebla orzekają przede wszystkim kobiety. W sądach rejonowych panie stanowią 65 proc. kadry sędziowskiej, w okręgowych – 61, a w apelacyjnych – 58. Szczególnie duży odsetek kobiet jest w sądach rejonowych apelacji katowickiej – stanowią tam 72 proc. kadry.

Wojciech Tumidalski zauważa, iż znacznie mają tu warunki pracy oferowane sędziom. - Stabilizacja zatrudnienia i realna ścieżka awansu może być uznana za satysfakcjonującą szczególnie dla aktywnych zawodowo kobiet, które chcą godzić pracę z obowiązkami rodzinnymi, szczególnie w kontekście macierzyństwa i świadczeń przysługujących osobom zatrudnionym w sektorze budżetowym – pisze autor.

Kim jest statystyczny polski sędzia? Odpowiedź na to pytanie próbuje znaleźć Wojciech Tumidalski w najnowszym wydaniu kwartalnika Ministerstwa Sprawiedliwości „Na wokandzie". Dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej opiera się o dane zawarte w informacji z działalności Krajowej Rady Sądownictwa.

Generalny wniosek jest taki, że polski sędzia ma 35-40 lat i jest kobietą. Jak możemy przeczytać w artykule „Sędzia statystyczny" struktura zatrudnienia wygląda obecnie następująco: w sądach rejonowych orzeka dziś ok. 7 tys. sędziów, w sądach okręgowych – ok. 2 tys., a w sądach apelacyjnych – ok. 700. Z badania wynika też, że w sądach rejonowych ton nadają sędziowie w wieku od 35 do 40 lat. W sądach okręgowych dominują sędziowie w wieku od 40 do 50 lat, zaś w sądach apelacyjnych najliczniej reprezentowane są osoby powyżej 50. roku życia.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów