Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) Stanisław Trociuk wystąpił do przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) Romana Hausera z prośbą o wyrażenie stanowiska w tej sprawie.
Jej tłem jest skarga jaką do RPO złożył jeden z sędziów. Utracił on prawo do wynagrodzenia wskutek ponad rocznej nieobecności w pracy z powodu choroby, a jednocześnie nie nabył prawa do uposażenia w stanie spoczynku. Zgodnie bowiem z art. 94 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych (p.u.s.p.) sędzia w razie nieobecności w pracy z powodu choroby otrzymuje wynagrodzenie, nie dłużej jednak niż przez okres roku. Z kolei w stan spoczynku sędzia może być przeniesiony, jeżeli z powodu choroby lub płatnego urlopu dla poratowania zdrowia nie pełnił służby przez okres roku (art. 71 par. 1 p.u.s.p.). Decyzję w tej sprawie podejmuje KRS. Od uchwały Rady uczestnik postępowania może odwołać się do Sądu Najwyższego, ale nie ma on kompetencji do merytorycznego badania przesłanek warunkujących przeniesienie sędziego w stan spoczynku.
- Konieczność rozstrzygania wątpliwości powstałych na tle oceny stanu zdrowia sędziego powoduje wydłużenie procedury rozpatrywania wniosku przez Krajową Radę Sądownictwa. Decyzje o przeniesieniu w stan spoczynku mogą zatem zapadać po upływie wielu miesięcy od daty zaprzestania pobierania wynagrodzenia – zauważa Stanisław Trociuk.
Jego zdaniem problemu nie rozwiązuje przyjęty w orzecznictwie Sądu Najwyższego kierunek orzekania, zgodnie z którym konstytucyjnie zagwarantowane prawo sędziego do wynagrodzenia lub uposażenia w stanie spoczynku decyduje o wskazaniu w uchwale KRS takiej daty przeniesienia sędziego w stan spoczynku, aby sędzia nie był w żadnym okresie pozbawiony wynagrodzenia lub uposażenia. Pozostaje bowiem problem zapewnienia odpowiedniego zabezpieczenia sędziego i jego rodziny w okresie, w którym trwa procedura weryfikowania jego stanu zdrowia.
Tak właśnie było w sprawie skarżącego sędziego. KRS wprawdzie uwzględniła jego wniosek o przeniesienie w stan spoczynku, a datę przeniesienia ustalono w taki sposób, żeby sędzia nie był pozbawiony wynagrodzenia lub uposażenia. Jednak od uchwały KRS odwołał się prezes sądu, a sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Najwyższego, który uchylił uchwałę KRS i przekazał jej sprawę do ponownego rozpoznania. W międzyczasie Minister Sprawiedliwości nie uwzględnił wniosku sędziego o udzielenie płatnego urlopu dla poratowania zdrowia. W ocenie ministra charakter dolegliwości i przedstawione we wniosku okoliczności „nie wskazują, aby poratowanie zdrowia mogło być osiągnięte w warunkach wnioskowanego urlopu".