Ai Weiwei – chińskie znaki zodiaku

Nowe rzeźby Chińczyka Ai Weiweia jadą do Londynu i Nowego Jorku. Sława artysty studzi gniew Pekinu

Aktualizacja: 04.04.2011 18:26 Publikacja: 03.04.2011 22:33

Ai Weiwei w galerii, którą zaprojektował w Chinese Arts and Archives Warehouse w Pekinie

Ai Weiwei w galerii, którą zaprojektował w Chinese Arts and Archives Warehouse w Pekinie

Foto: EAST NEWS

Tej wiosny w Wielkiej Brytanii i USA przebojem wystawowym będą zwierzęce łby. Odlane z brązu i ważące po 400 kg głowy świni, psa, smoka, kozy, węża, konia, małpy, królika, szczura, koguta, tygrysa i bawołu. "Krąg zwierząt/Głowy zodiaku", pierwsza w dorobku Ai Weiweia duża rzeźba plenerowa, prezentuje chińskie znaki zodiaku. Została wyprodukowana w dwóch kopiach. Stanie 2 maja w nowojorskim Central Parku, a 12 maja – na dziedzińcu Somerset House w Londynie. Potem obie pojadą na światowe tournée.

Mieszkający w Pekinie artysta jest dziś jedną z najważniejszych postaci świata sztuki. Jego efektowne projekty wzbudzają kontrowersje, zwykle z powodów politycznych. "Krąg zwierząt" to reinterpretacja oryginału – zegara fontannowego, stworzonego na zamówienie cesarza Qianlonga (1711 – 1799) do ogrodów Starego Pałacu Letniego.

12 łbów wypluwało wodę w dwugodzinnych odstępach. W 1860 r., w czasie drugiej wojny opiumowej, pałac został obrabowany przez francuskie i brytyjskie wojska, a głowy wywieziono do Europy. W ostatnich latach udało się odzyskać siedem z nich. Szczur i królik w 2009 r. znalazły się na głośnej aukcji dzieł z kolekcji Yves'a Saint-Laurenta. Doradca chińskiego Funduszu Dziedzictwa Narodowego zlicytował obie rzeźby za 28 mln dolarów, po czym odmówił uiszczenia kwoty i domagał się zwrócenia ich Chinom. Dalsze losy statuetek nie są znane. Możliwe, że trafiły do kupca, który oferował drugą najwyższą kwotę podczas licytacji. Christie's nie komentuje sprawy.

Dyplomatyczny skandal był jednym z przejawów ważnej tendencji – chińscy kolekcjonerzy starają się odzyskać swoje dziedzictwo i wykupują niemal wszystkie antyki sprzedawane przez europejskich kolekcjonerów. Prace Aia są wystawiane na całym świecie, od 2009 r. gościły m.in. w USA, Niemczech, Japonii, Australii, Brazylii i Wielkiej Brytanii. Jego najgłośniejsza ekspozycja "Sunflower Seeds" przygotowana w 2010 r. dla londyńskiej Tate Modern właśnie dobiega końca. W odwiedzanej przez miliony turystów Hali Turbin Ai wysypał na podłogę 100 milionów porcelanowych nasion słonecznika, wyrzeźbionych i pomalowanych ręcznie przez chińskich artystów. Nadał nowe znaczenie hasłu "made in China" i przypomniał o rewolucyjnej sile, jaką mają ludzie działający wspólnie.

Ai Weiwei to najlepiej znany chiński opozycjonista. Krytykuje rząd poprzez swoje prace, ale też w mediach społecznościowych, felietonach i blogach. Dlatego ostatnio przemianowano go z "chińskiego Warhola" na "chińskiego Sołżenicyna". Jego blog (dostępny także po angielsku), czytany przez 17 mln internautów, został zlikwidowany przez władze. – Zrobiło się za gorąco, wywołaliśmy internetową rebelię – mówił Ai zachodniej prasie. Teraz publikuje na Tweeterze. Jak twierdzi, rząd kontroluje jego telefony i konta. Był aresztowany i pobity. W lutym jego studio w Szanghaju zostało zniszczone. Władze najpierw wyłożyły na nie milion dolarów, a potem orzekły, że powstało bez zezwoleń. W marcu musiał odwołać dwie wystawy w Pekinie.

Jednak międzynarodowa renoma Ai Weiweia jako artysty i rzecznika wolności coraz bardziej utrudnia kontrolowanie jego działań. Inni krytyczni wobec reżimu blogerzy trafiają do więzień. Ai zyskał rozgłos w 2003 roku, gdy szwajcarscy architekci budujący stadion olimpijski w Pekinie zaangażowali go jako konsultanta. Pomógł stworzyć symbol nowoczesnych Chin, ale igrzyska nazywał manipulacją, mającą na celu odwrócenie uwagi od łamania praw człowieka. Od tej pory rośnie zainteresowanie jego sztuką i poglądami.

Ai był opozycjonistą niemal od urodzenia. Miał rok, gdy w 1958 r. jego ojciec, wybitny poeta Ai Qing, został uznany za wywrotowca i zesłany do obozu na pustyni Gobi. Rodzina pojechała z nim. Ai Weiwei dorastał, pracując w polu i wkuwając pisma Mao. Wrócił do Pekinu i już w 1979 r. jako początkujący twórca i aktywista znalazł się na czarnej liście. Dwa lata później wyjechał do Nowego Jorku. Nie zamierzał wracać, ale w 1994 r. nakłonił go do tego umierający ojciec. Najpierw nawiązywał do twórczości Warhola, przetwarzał popkulturowe symbole. W 1994 r. wymalował logo coca-coli na antycznej urnie z dynastii Han. Rok później roztrzaskał bezcenną urnę, a moment zniszczenia uwiecznił w fotograficznym tryptyku. Później fotografował środkowy palec wycelowany w różne prestiżowe gmachy. Niedawno zanurzył starożytne wazy w jaskrawych barwnikach i ułożył szkolne plecaki w instalację upamiętniającą ofiary trzęsienia ziemi w prowincji Syczuan w 2008 r. Dzięki rozpoczętej przez niego akcji udało się ustalić nazwiska ponad 5 tys. ofiar.

Ma w dorobku dzieła, które w subtelny i dowcipny sposób przypominają o autorytarnych rządach. "Chandelier" ("Żyrandol") – ogromna kiczowata ozdoba była kpiną z pałacowego gustu komunistycznych władz. Wyrzeźbiona w drewnie "Map of China" kwestionowała przynależność Tajwanu i Tybetu do Chin. Dziennikowi "Financial Times" Ai mówił: – Prowadzę walkę z każdym systemem, który próbuje ograniczyć naszą wyobraźnię. Tylko dzięki dowcipowi i sztuce mamy przewagę i wygrywamy.

Tej wiosny w Wielkiej Brytanii i USA przebojem wystawowym będą zwierzęce łby. Odlane z brązu i ważące po 400 kg głowy świni, psa, smoka, kozy, węża, konia, małpy, królika, szczura, koguta, tygrysa i bawołu. "Krąg zwierząt/Głowy zodiaku", pierwsza w dorobku Ai Weiweia duża rzeźba plenerowa, prezentuje chińskie znaki zodiaku. Została wyprodukowana w dwóch kopiach. Stanie 2 maja w nowojorskim Central Parku, a 12 maja – na dziedzińcu Somerset House w Londynie. Potem obie pojadą na światowe tournée.

Pozostało 89% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl