Muzeum Zamoyskich w Kozłówce ma 70 lat

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce ma 70 lat. Działa w jednej z najpiękniejszych rezydencji magnackich w Polsce – pisze Monika Kuc

Aktualizacja: 07.07.2014 08:38 Publikacja: 04.07.2014 13:43

Maria Kazimiera i Teresa Kunegunda w otoczeniu dam dworu, Francja (H. Gascar?), XVII w.

Maria Kazimiera i Teresa Kunegunda w otoczeniu dam dworu, Francja (H. Gascar?), XVII w.

Foto: Muzeum Zamoyskich w Kozłówce

Historia sięga tu XVIII wieku. Pałac w stylu późnego baroku zbudował wojewoda chełmiński Michał Bieliński. Jego architektem był prawdopodobnie Józef Fontana. Zamoyscy stali się właścicielami Kozłówki w 1799 roku.

Zobacz galerię zdjęć

– Dla nas najważniejszą postacią jest Konstanty Zamoyski – mówi Anna Szczepaniak, kierownik Działu Zbiorów Dawnych Muzeum – który zamieszkał tu na stałe i w latach 1897–1914 dokonał przebudowy zespołu pałacowego, nadając mu kształt, jaki można obecnie oglądać.

Hrabia Konstanty miał ambicję pozyskania dla Kozłówki statusu ordynacji i cel osiągnął, zostając w 1903 roku jej pierwszym ordynatem. Drugim został jego stryjeczny brat Adam. Trzecim i ostatnim był od 1940 roku Aleksander Zamoyski.

W 1944 roku po wkroczeniu Armii Radzieckiej ordynacja kozłowiecka wraz z zespołem pałacowo-parkowym została przejęta przez nową władzę na mocy dekretu o reformie rolnej. Wkrótce przekazano ją resortowi kultury, który już 4 listopada 1944 roku powołał Muzeum Narodowe w Kozłówce. Po Zamoyskich ocalało niemal wszystko, więc miejscowi przychodzili zobaczyć, jak kiedyś państwo mieszkali.

Ministerialny magazyn

Pod zmienioną potem nazwą Państwowe Muzeum w Kozłówce działało do połowy lat 50., kiedy przekształcono je w zamkniętą Centralną Składnicę Muzealną MKiS i magazynowano tu zabytki z całej Polski. Statut muzeum rezydencja odzyskała w 1977 roku. Odtąd funkcjonuje jako Muzeum-Pałac w Kozłówce.

W piątek w Kozłówce otwarto wystawę jubileuszową. – Pokazuje nasz 70-letni dorobek, czyli okres, kiedy nie był to już dom rodzinny Zamoyskich, ale pierwsze muzeum w powojennej Polsce – mówi „Rz" jego dyrektor Krzysztof Kornacki.

– Dla mnie to wielkie wydarzenie, przepracowałem w tym miejscu 35 lat jako dyrektor. Kiedy muzeum podlegało ministrowi kultury i w latach 80. i 90. płynęły jeszcze do nas duże pieniądze, przeprowadziliśmy większość remontów budynków i rewaloryzację parku, liczącego 20 hektarów, jednego z najpiękniejszych w Polsce – opowiada. – Potem znaleźliśmy się pod zarządem samorządu województwa lubelskiego, który podjął uchwałę o wypłaceniu odszkodowania (17 mln zł) rodzinie Zamoyskich w zamian za zrzeczenie się wszelkich roszczeń do nieruchomości i zbiorów. Negocjacje trwały dwa lata i doszło do ugody w 2009 roku. Jesteśmy jedyną instytucją muzealną w dawnym pałacu magnackim, która ma w pełni uregulowany status prawny. I żyjemy z Zamoyskimi w przyjaźni.

Dyrektor Kornacki przypomina, że muzeum prowadzi własne wydawnictwo i ośrodek naukowo-badawczy nad ziemiaństwem. I dodaje, że w końcu lat 70. było 4 tysiące zwiedzających, a dziś średnio 200 tysięcy (muzeum dostępne jest od kwietnia do listopada).

Zabytki socrealizmu

Pałac zachował oryginalną architekturę i wyposażenie. Imponujące wrażenie wywierają zwłaszcza salony czerwony i biały oraz kaplica wzorowana na królewskiej w Wersalu. Kolekcja Zamoyskich liczy ponad 13 tys. obiektów. Są to m.in. obrazy, meble, lustra, zastawy stołowe oraz biblioteka. W pawilonie północnym (dawnej powozowni) mieści się największa w Polsce galeria sztuki socrealizmu. Większość z jej 2,5 tys. obiektów zgromadzono w latach 60., kiedy starano się kłopotliwe dzieła ukryć „gdzieś na wsi". Po 1989 r. doszły m. in. zdemontowane pomniki Bieruta, Lenina czy Marchlewskiego.

– Naszą wystawę zatytułowaną „...zaczęło się w Kozłówce. Historia dokonań pierwszego muzeum w powojennej Polsce (1944–2014)" prezentujemy w Teatralni – mówi kuratorka Anna Szczepaniak. – W pierwszej części można zobaczyć 100 najciekawszych nabytków: darów, przekazów i zakupów, druga poświęcona jest historii muzeum i pracom konserwatorskim.

Są na wystawie pamiątki po Zamoyskich i dzieła sztuki związane z tym miejscem albo dobrze się z nim komponujące. Można obejrzeć niewielki modlitewnik, który towarzyszył ostatniemu właścicielowi Aleksandrowi Zamoyskiemu w obozach koncentracyjnych w Auschwitz i Dachau. Aleksander był adiutantem gen. Władysława Sikorskiego w 1920 roku, uczestnikiem bitwy pod Kockiem w 1939 roku, a potem oficerem AK. Został aresztowany przez Niemców, uwięziony, pisał w modlitewniku prośby do Boga, by ocalił jego rodzinę – żonę Jadwigę i dzieci, a także ukochaną Kozłóweczkę.

Żona przed nadejściem frontu wschodniego wyjechała do Warszawy, a cztery lata później wyemigrowała do Kanady. Aleksander dołączył potem do rodziny.

Różaniec królowej

Cennym obiektem jest różaniec z agatu z XVI–XVII w. zwieńczony medalionem z głową Chrystusa, który Anna Jagiellonka dostała podobno od nuncjusza papieskiego, a potem przekazała Barbarze, czwartej żonie hetmana Jana Zamoyskiego. Po latach Zamoyscy podarowali go wiernemu lokajowi, co poświadcza załączony dokument.

Szkic Jana Matejki przedstawia hetmana i kanclerza wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, twórcę potęgi rodu. Ze zbiorów Zamoyskich pochodzi kupiona w Desie w latach 80. kopia obrazu Francois Bouchera „Chrystus i św. Jan jako dzieci" z numerem inwentarzowym majątku kozłowieckiego na płótnie.

Miniaturowa figurka słonia z warsztatu Faberge jest dla muzeum powodem do dumy na równi z okazałym mało znanym portretem Marysieńki Sobieskiej z córką Teresą Kunegundą w otoczeniu dam dworu. Można też podziwiać intarsjowane meble zakupione do sypialni pań na Kozłówce: Anny z Potockich, Marii z Potockich i Jadwigi z Brzozowskich.

– Dbamy o konserwację zbiorów, ale również dokładamy starań, żeby autentyczne obiekty miały atrakcyjną aranżację – mówi Anna Fic-Lazor, główna konserwator muzeum i autorka oprawy plastycznej jubileuszowej wystawy. – We wrześniu organizujemy także sesję naukową. Przyjadą przedstawicie muzeów w byłych rezydencjach z całej Polski, m.in. z Wilanowa, Łańcuta, Gołuchowa.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl