To druga prezentacja w nowej zamkowej galerii w Wieży Grodzkiej, po ubiegłorocznym pokazie „Ekstazy świętego Franciszka” El Greca.
Dzieło de La Toura przywiezione zostało z Lwowskiej Galerii Obrazów. Odkrycie na początku lat 70. sygnatury artysty na płótnie stało się sensacją, jak i ustalenia uczonych, że obraz pochodzi z wczesnego etapu jego twórczości. W ten sposób dowiedziono, że słynne sceny nocne rozświetlone blaskiem świecy de La Tour zaczął malować dużo wcześniej niż sądzono.
Mówi się o podobieństwach sztuki Francuza i Caravaggia w poszukiwaniu bohaterów wśród prostych ludzi oraz mistrzostwie w operowaniu światłem i cieniem. Nie była to jednak inspiracja bezpośrednia, a wpływ utrechckich naśladowców włoskiego mistrza: Gerrita Honthorsta, Theodora Romboutsa i Hendrika Terbrugghena.
Wbrew rozpowszechnionemu tytułowi „U Lichwiarza”, trwają dyskusję, kogo naprawdę obraz przedstawia. Zdaniem francuskich badaczy to scena płacenia rachunków lub podatków. Pojawiały się także religijne interpretacje, że może to być przedstawienie powołania świętego Mateusza lub wizerunek Judasza otrzymującego srebrniki, bądź alegoria nowotestamentowej przypowieści o robotnikach w winnicy. Ale mimo że w twórczości de La Toura granica między sacrum a profanum ulega często zatarciu, w tym wypadku mamy jednak raczej do czynienia ze sceną rodzajową, ilustrującej życie codzienne mieszkańców Lotaryngii w czasach wojny trzydziestoletniej.
Dzieje obrazu były burzliwe. W końcu XVIII wieku należał do Karola Eugeniusza Lotaryńskiego, czwartego męża Anny z Cetnerów, która przekazała go w spadku wraz z całym majątkiem Łukaszowi Dąmbskiemu, oficjalnie swemu doradcy w sprawach majątkowych. Potem trafił jako depozyt do zbiorów Muzeum Lubomirskich w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Lwowie. Przypisywano go wówczas Gerardowi Della Notte, czyli Gerrittowi Honthorstowi. W połowie XIX wieku Dąmbscy wypożyczyli go Towarzystwu Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i wówczas prezentowano go w Sukiennicach. W 1929 r. Stanisława Dąmbski przekazał go jako dar dla Ossolineum we Lwowie. W roku 1940 obraz włączony został, wraz z częścią zbiorów Ossolineum, do utworzonej Lwowskiej Galerii Sztuki. W tym czasie uchodził za dzieło Theodora Romboutsa.