Refleksy żydowskiej przeszłości

W warszawskim Żydowskim Instytucie Historycznym obejrzeć można dwie interesujące wystawy o nieobecności: „Świat utracony. Żydzi polscy. Fotografie z lat 1918-1939” oraz „Mezuza z tego domu”.

Aktualizacja: 02.02.2016 06:09 Publikacja: 02.02.2016 06:04

Kadry z wystawy „Świat utracony. Żydzi polscy. Fotografie z lat 1918-1939”

Foto: Żydowski Instytut Historyczny

Na wystawie „Świat utracony. Żydzi polscy. Fotografie z lat 1918-1939" prezentowane są 133 fotografie pochodzące z albumu pod takim samym tytułem. Do roku 1939 w Polsce znajdowało się jedno z głównych centrów świata żydowskiego. Mieszkająca tu, niemal 3,5 milionowa diaspora, była największa w Europie i druga co do wielkości na świecie. Ekspozycja pokazuje wielowątkowo świat tej społeczności, jego bogactwo i różnorodność.

- Wszystkie zdjęcia w pewnym sensie mają charakter dokumentu, ale czy jest to wystawa zdjęć dokumentalnych?– zastanawia się Teresa Śmiechowska, kuratorka wystawy. - Na pewno nie. Szczególnie ciekawych wydaje się 12 zdjęć Altera Kacyzne, wybitnego twórcy, autora opowiadań, dramatów i powieści, który dokumentował życie Żydów w II Rzeczpospolitej na zmówienie nowojorskiej gazety codziennej Forverts. Zdjęcia Kacyzne mają pięknie zaaranżowaną kompozycję, wypełnione są światłem rzeźbiącym twarze fotografowanych. Te fantastyczne studia postaci, Chone Szlajfera, 85 letniego szlifierza z Łomży, Jakuba Szerańskiego, siodlarza z Wołomina, Izraela Lustmana, tkacza z Wąwolnicy, kozienickich hafciarek czy bezrobotnej szwaczki z Białegostoku przywodzą na myśl obrazy wielkich mistrzów. Nastrój budowany światłem i kontrastami przypomina malarstwo Vermeera, Rembrandta. Sceny wręcz teatralne, jakby zamrożone, w których czas się zatrzymał. Kacyzne z powodzeniem próbuje oddać „duchowy obraz" fotografowanych postaci.

Ekspozycja podzielona została na rozdziały: „Miasto, miasteczko, wieś", „Życie codzienne i praca", „Wiara i życie", „W społeczeństwie", „Antysemityzm", „W świecie polityki", „Emigracja" oraz „Nauka i kultura".

W tym ostatnim dziale na pewno zainteresują widzów fotografie portretujące malarzy: Romana Kramsztyka, Leopolda Gottlieba, czy Meli Muter, a także uczonych: Ludwika Zamenhoffa, twórcy języka esperanto, Ludwika Hirszfelda, światowej sławy bakteriologa i immunologa. Można zobaczyć też poetów: Mariana Hemara, Bolesława Leśmiana z córką Wandą.

Ciekawostkę stanowią zdjęcia Wielkej Synagogi na Tłomackiem w Warszawie, nieistniejącej dziś, a znajdującej się w miejscu tzw. błękitnego wieżowca – w bezpośrednim sąsiedztwie Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Interesująca jest także kameralna ekspozycja „Mezuza z tego domu", prezentująca 12 współcześnie odlanych w brązie śladów po mezuzach. Mezuza to specjalny, ozdobny futerał – zazwyczaj w formie półwałka, albo też zdobione puzderko z metalu, szkła, kości słoniowej; lub płaska tarcza, wykonana z drewna albo metalu. W środku mezuzy umieszczony jest zwitek pergaminu z ręcznie wypisanymi wersetami z Tory. Mezuzy przytwierdzano do górnej części prawej framugi wejściowych drzwi, a także na tych wiodących do poszczególnych pomieszczeń w domu żydowskim.

Mezuza chroni domostwo, przypomina o obowiązku przestrzegania przykazań.

Odlewy uzyskano odciskając zagłębienia po mezuzach w dwunastu różnych polskich miejscowościach (Warszawa, Kraków, Szczebrzeszyn, Sokołów Podlaski, Lublin, Kłodawa, Łódź, Przemyśl, Będzin, Góra Kalwaria i Zgierz). Zdaniem pomysłodawców projektu - Heleny Czernek i Aleksandra Prugara - najważniejsze jest przywrócenie pamięci o miejscu i jego mieszkańcach.

Obie wystawy można oglądać do końca lutego.

Na wystawie „Świat utracony. Żydzi polscy. Fotografie z lat 1918-1939" prezentowane są 133 fotografie pochodzące z albumu pod takim samym tytułem. Do roku 1939 w Polsce znajdowało się jedno z głównych centrów świata żydowskiego. Mieszkająca tu, niemal 3,5 milionowa diaspora, była największa w Europie i druga co do wielkości na świecie. Ekspozycja pokazuje wielowątkowo świat tej społeczności, jego bogactwo i różnorodność.

- Wszystkie zdjęcia w pewnym sensie mają charakter dokumentu, ale czy jest to wystawa zdjęć dokumentalnych?– zastanawia się Teresa Śmiechowska, kuratorka wystawy. - Na pewno nie. Szczególnie ciekawych wydaje się 12 zdjęć Altera Kacyzne, wybitnego twórcy, autora opowiadań, dramatów i powieści, który dokumentował życie Żydów w II Rzeczpospolitej na zmówienie nowojorskiej gazety codziennej Forverts. Zdjęcia Kacyzne mają pięknie zaaranżowaną kompozycję, wypełnione są światłem rzeźbiącym twarze fotografowanych. Te fantastyczne studia postaci, Chone Szlajfera, 85 letniego szlifierza z Łomży, Jakuba Szerańskiego, siodlarza z Wołomina, Izraela Lustmana, tkacza z Wąwolnicy, kozienickich hafciarek czy bezrobotnej szwaczki z Białegostoku przywodzą na myśl obrazy wielkich mistrzów. Nastrój budowany światłem i kontrastami przypomina malarstwo Vermeera, Rembrandta. Sceny wręcz teatralne, jakby zamrożone, w których czas się zatrzymał. Kacyzne z powodzeniem próbuje oddać „duchowy obraz" fotografowanych postaci.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl