Reklama

Salon Gertrudy Stein w Muzeum Sztuki w Łodzi

Muzeum Sztuki w Łodzi prezentuje rekonstrukcję słynnego salonu Gertrudy Stein, który mieścił się w Paryżu przy Rue de Fleurus 27.

Publikacja: 19.03.2016 17:00

Salon Gertrudy Stein, 27 Rue de Fleurus, Paryż, fotografia czarno-biała, 1910 Credit: Gertrude Stein and Alice B. Toklas Papers. Yale Collection of American Literature, Beinecke Rare Book and Manuscript Library, Yale University.

Foto: materiały prasowe

Gertruda Stein - amerykańska pisarka i kolekcjonerka, pochodząca z bogatej żydowskiej rodziny, była zafascynowana Europą. Przeniosła się do Paryża i zamieszkała tu na Montparnasse najpierw z bratem Leo, a potem z przyjaciółką Alicją Toklas.

Gertrudę zwano „Sybillą z Montparnasse’u” i każdy chciał znaleźć się w jej paryskim salonie. Młody Hemingway z entuzjazmem opisywał to mieszkanie: „zachwyciliśmy się tą duża pracownią ze wspaniałymi obrazami. Wyglądała jak jedna z najlepszych sal w najwybitniejszym muzeum, tyle że był tam duży kominek, ciepło i wygodnie. (…) Pokazała mi liczne tomy swoich rękopisów, które towarzyszka wystukiwała co dzień na maszynie.”
Ściany Salonu de Fleurus pokrywały obrazy zawieszone gęsto, jeden nad drugim, aż po sufit. Były tam dzieła najwybitniejszych przedstawicieli artystycznej bohemy, częstych bywalców tego miejscu, m.in. Pabla Picassa, Georgesa Braque’a, Henriego Matisse’a i Paula Cezanne’a.

Kolekcja ma fundamentalne znaczenie dla historii sztuki, bo to pierwsza tak wszechstronna prezentacja śmiałej, nowatorskiej sztuki, niejednokrotnie odrzucanej przez współczesnych.
Pośród  wielu znakomitych dzieł był także „Portret Gertrudy Stein” namalowany przez Picassa, nad którym artysta pracował  w ciągu 90 sesji. Dzieło to uznaje się za jego pierwszy krok do kubizmu. Ciężka sylwetka modelki ma geometryzującą formę, a twarz kojarzy się z afrykańską maską. Picassa i Stein od pracy w 1905 roku nad tym obrazem połączyła długoletnia przyjaźń. Gertruda niezmiernie twierdziła „Byłam i nadal jestem usatysfakcjonowana moim portretem, według mnie to ja, to jedyny obraz, który pokazuje jaka ja jestem zawsze…”

Legendarny „Salon de Fleurus", działający od 1904 do 1934, nadal rozbudza wyobraźnię, bo pozwala poznać lepiej początki sztuki nowoczesnej. Jego rekonstrukcja powstała w Nowym Jorku. Od 1992 do 2013 roku odtworzony Salon był tam otwarty dla publiczności przy Spring Street 41. A następnie ruszył w podróż po całym świecie jako projekt przygotowany przez Salon de Fleurus oraz Independent Curators International (ICI) z siedzibą w Nowym Jorku, wsparty przez The Fine Art Dealers Association (FADA), Międzynarodowe Forum ICI i Radę Powierniczą ICI.

Nie zapełniają go po prostu reprodukcje, lecz prace artystów współczesnych, inspirowane oryginałami, co zdaniem organizatorów wytwarza „obszar alternatywnej opowieści, zwracając uwagę na to, że krytyka i historia sztuki również stanowią starannie snute historie: zbudowane ze schematów narracyjnych, ale również z obrazów.” Łódzkiej realizacji towarzyszy oprawa dźwiękowa przygotowana przez Michała Liberę.

Reklama
Reklama

Prezentacja „Salonu de Fleurus" do Muzeum Sztuki w Łodzi to zarazem okazja do konfrontacji różnych opowieści o początkach sztuki nowoczesnej. Z jednej strony narracji parysko-amerykańskiej, z drugiej łódzkiego muzeum, które chlubi się własną międzynarodową kolekcją sztuki, zainicjowaną w latach 20. przez awangardowych artystów z grupy „a.r.”, skupionej wokół Władysława Strzemińskiego.

Wystawa „Salon de Fleurus" w ms1 w Łodzi (Więckowskiego 36) czynna od 18 marca do 15 maja.

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama