Meandry sztuki malującego rzeźbiarza

Zbigniew Pronaszko przypomniany

Publikacja: 19.01.2008 00:02

Meandry sztuki malującego rzeźbiarza

Foto: Reprodukcja

O Zbigniewie Pronaszce trafnie napisał w 1921 roku zaprzyjaźniony z nim Witkacy: „klasyczny przykład malującego rzeźbiarza”. Artysta nigdy rzeźby nie studiował, choć myślenie bryłą miał we krwi. Jego najsłynniejsze prace malarskie cechuje charakterystyczna geometryczna deformacja, zakłócenie tradycyjnej perspektywy, przestrzenność, wreszcie ograniczenie kolorystyki do wąskiej gamy barw.

Historia polskiej sztuki zapamiętała go przede wszystkim jako formistę. A tymczasem kubizujące formy dominowały w malarstwie Pronaszki (1885 – 1958) tylko przez kilka lat. Inicjator i teoretyk pierwszego polskiego ugrupowania awangardowego zaczynał jako naśladowca Jacka Malczewskiego. Przez pewien czas nie stronił od form klasycznych. Tworzył pionierskie projekty scenograficzne dla polskiego teatru.

Nie był rewolucjonistą, ale przez całe życie eksperymentował z formą, wciąż poszukiwał. Gdy w 1922 r. grupa formistów się rozpadła, Pronaszko „zdradził” awangardę, tworząc serię klasycyzujących aktów, a potem zdecydowanie zwrócił się ku koloryzmowi. Odtąd skupił się przede wszystkim na budowaniu obrazu za pomocą koloru.

Teraz możemy prześledzić wszystkie meandry sztuki Zbigniewa Pronaszki: od młodopolskiego autoportretu z 1909 r. poprzez formistyczny „Akt” z 1917 r. po ostatnie płótno artysty odnalezione wkrótce po jego śmierci.

Muzeum Narodowe w Krakowie posiada prawie 100 obrazów, 20 rzeźb oraz ponad 500 prac na papierze. Zbiór w znacznej części pochodzi z daru artysty złożonego w 1955 r. i jego późniejszego zapisu testamentowego.

Wystawa w Muzeum Narodowym przypomina także całkiem długą listę niespełnień, których nie szczędził artyście los. Najgłośniejsze z nich dotyczy kontrowersyjnego pomnika Adama Mickiewicza dla Wilna (1922). Efektowna, zrywająca z realizmem bryła monumentu nie spodobała się miejskim władzom. Stała się także źródłem niewybrednych żartów z artysty, choć jej zwolennikiem był sam marszałek Piłsudski. Drewniana makieta pomnika w skali 1: 1 przez kilka lat stała na terenie wileńskiego garnizonu, w 1938 r. zniszczyła ją powódź.

Znacznie mniej znanym epizodem jest projekt ołtarza i ściennych malowideł do krakowskiego kościoła oo. Misjonarzy z 1912 r. Znany dziś tylko z fotografii pełen ekspresji projekt zapowiada kubizm u Pronaszki, wskazuje także na inspiracje ludową snycerką. Pomysł nie został zaakceptowany przez zakonników, a rozstrzygająca miała być niepochlebna opinia Adama Chmielowskiego, późniejszego świętego.

Wystawa koncentruje się na tym, co najcenniejsze w kolekcji: zbiorach malarskich. Szkoda, że nie udało się pokazać większej liczby prac na papierze – Zbigniew Pronaszko, tak jak jego brat Andrzej, był wybitnym scenografem. W Zakopanem współpracował w teatrze ze Stefanem Żeromskim, w Krakowie z Józefem Jaremą w Teatrze Cricot, projektował także dla Reduty.

O skali jego talentu świadczą na wystawie dwie doskonałe prace, w tym niezrealizowany projekt dekoracji do III części „Dziadów”, wyróżniający się niespotykaną dotąd w polskim teatrze prostotą i redukcją szczegółów.

Muzeum Narodowe w Krakowie, wystawa czynna do 30 marca. 25 stycznia odbędzie się promocja albumu „Zbigniew Pronaszko” wydawnictwa BOSZ. Kuratorem wystawy i autorem albumu jest Światosław Lenartowicz

O Zbigniewie Pronaszce trafnie napisał w 1921 roku zaprzyjaźniony z nim Witkacy: „klasyczny przykład malującego rzeźbiarza”. Artysta nigdy rzeźby nie studiował, choć myślenie bryłą miał we krwi. Jego najsłynniejsze prace malarskie cechuje charakterystyczna geometryczna deformacja, zakłócenie tradycyjnej perspektywy, przestrzenność, wreszcie ograniczenie kolorystyki do wąskiej gamy barw.

Historia polskiej sztuki zapamiętała go przede wszystkim jako formistę. A tymczasem kubizujące formy dominowały w malarstwie Pronaszki (1885 – 1958) tylko przez kilka lat. Inicjator i teoretyk pierwszego polskiego ugrupowania awangardowego zaczynał jako naśladowca Jacka Malczewskiego. Przez pewien czas nie stronił od form klasycznych. Tworzył pionierskie projekty scenograficzne dla polskiego teatru.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl