Tajemnica wyszła na jaw po 121 latach. Naukowcy z Uniwersytetu Technologicznego w Delft dzięki nowej technice radiograficznej znaleźli na słynnym obrazie Vincenta van Gogha inny obraz, także jego pędzla, przykryty wizerunkiem bujnej zielonej trawy. Pod soczystą łąką widnieje twarz dojrzałej kobiety.
Ten wspaniały olejny obraz – “Grasgrond” (“Poletko trawy”) – artysta namalował w 1887 roku w Paryżu. Obecnie znajduje się on w holenderskim muzeum Kroller-Muller w Otterlo.
Dlaczego genialny artysta namalował jeden obraz na drugim? Ze względów ekonomicznych, ponieważ klepał biedę, oszczędzał między innymi na płótnie. Historycy sztuki wiedzą, między innymi na podstawie listów, że powtarzał ten proceder wielokrotnie. Znawcy jego twórczości szacują, że co najmniej jedna trzecia obrazów van Gogha została namalowana na wcześniejszych płótnach. Ale dopiero teraz znaleźli niezbity dowód, że malarz tak postępował.
Technika radiograficzna, czyli prześwietlanie obrazów rentgenem, stosowana jest w muzealnictwie od lat, ale okazało się, że metoda ta w swej pierwotnej postaci ma granice, nie ujawnia subtelnych różnic w barwnikach i składnikach chemicznych używanych do komponowania farb. Niezwykłe odkrycie w obrazie van Gogha stało się możliwe dzięki zastosowaniu najnowszej techniki radiograficznej. Pierwszy raz na świecie takiemu badaniu poddano obraz olejny.
Nowa technika polega na prześwietleniu obrazu na płótnie promieniowaniem synchrotronowym.